Sycące czekoladowe muffiny pełne mocy! Nie dość, że bezcukrowe, bezmleczne i nisko-glutenowe to idealnie wpasowują się w jesienną aurę bo wzmacniają nasz układ odpornościowy. Jeśli jesteś uprzedzona do dyni to daj już spokój i przełam się! Dlaczego? Pomaga wrócić do sił po chorobie, odkwasza organizm, zawiera witaminę C, E, B1, B2, PP oraz beta karoten. Nie dość, że dodaje blasku cerze to jeszcze pomaga przy zaparciach i nieżytach przewodu pokarmowego. Dynia zawiera żelazo, wapń, potas, fosfor i magnez. Nadal uprzedzona? Pomoże również uporać się z nadwagą i każdego na nią stać.
Mąka orkiszowa to cudowna alternatywa do pszennej, mimo że zawiera gluten jest on często tolerowany przez osoby z jego nietolerancją. Co takiego wspaniałego w orkiszu? Paul Pitchford podkreśla lecznicze działanie orkiszu: leczy biegunki, zaparcia i zaburzenia trawienne. W niemieckiej klinice zwanej Uzdrowiskiem Hildegardy orkisz wykorzystuje się w leczeniu przewlekłych problemów z układem pokarmowym, przewlekłych infekcji (opryszczka, AIDS), dolegliwości związanych z układem nerwowym i układem kostnym oraz skutków ubocznych stosowania antybiotykoterapii.
Dodatek komosy i daktyli podnosi wartość odżywczą tych muffin 🙂
Komosa z powodzeniem może zastąpić mięso bo zawiera wszystkie niezbędne człowiekowi aminokwasy, co w pokarmach roślinnych jest wyjątkowe. Komosa wzmacnia organizm i szczególnie polecana jest mamom karmiącym i dzieciom. W muffinach jest jej niewiele i można ją pominąć jeśli akurat nie masz ugotowanej. Ja dodaję ją w małych ilościach do różnych dań.
O daktylach rozpisałam się już TU 🙂
Zatem wcinajcie na zdrowie! Muffiny doskonale sprawdzą się jako drugie śniadanie do szkoły.
Przepis na MUS Z DYNI oraz MUS DAKTYLOWY znajdziesz na blogu. Bez nich nie zabieraj się za pieczenie muffinek.
- SUCHE
- • 1 i 1/3 szkl mąki orkiszowej
- • 1 czubata łyżka karobu/kakao
- • przyprawy: 1 łyżeczka cynamonu, 1 łyżeczka gałki, 1/3 łyżeczki kardamonu
- • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- MOKRE
- • 1,5 szkl musu dyniowego
- • 1 szkl musu daktylowego
- • 1 łyżka oleju
- • 1 czubata łyżka ugotowanej komosy ryżowej (można pominąć)
- NA GÓRĘ
- • 2 obrane gruszki lub 7 śliwek węgierek (po połówce na każdą muffinkę)
- 1. Rozgrzej piekarnik do 180C na termoobiegu.
- 2. Na miską przesiej mąkę z proszkiem, karobem/kakao i przyprawami. (Dla dzieci z pełnym uzębieniem dodaj jeszcze pokruszone orzechy). Wymieszaj łyżką.
- 3. Do suchej mieszanki wrzuć mokre składniki i wymieszaj aż masa będzie jednolita. Jeśli jest za gęsta dodaj jeszcze trochę musu daktylowego.
- 4. Nałóż do foremek (najlepiej użyć 2 łyżek wtedy idzie sprawnie), a na wierzch układaj śliwki lub gruszki.
- 5. Piecz w 180C na termoobiegu przez 30min. Jeśli gruszka zacznie się przypalać na końcach wyłącz termoobieg.
- Pozwól muffinom chwilę postać i dopiero wtedy wyjmuj z foremek. Najlepiej ułożyć je na kartce do studzenia.
- Muffiny będą przyjemnie wilgotne i bardzo sycące. Przechowuj w bardzo chłodnym miejscu przez 1 dzień lub w lodówce do 3 dni. Przed podaniem dziecku warto muffinkę lekko podgrzać w piekarniku lub pozwolić jej postać w temperaturze pokojowej ok 15 min.
one powinny byc takie jakby gumowate? moje musy byly bardzo geste, musialam dolac syropu daktylowego bo nie moglam wymieszac..ale poza tym smak ciekawy 🙂
Takie mocno wilgotne, w sumie można powiedzieć, że gumowate ale uwielbiane przez dzieciarnię i przez fanów brownie 😉 Mąkę najlepiej dodawać stopniowo bo jak mus dyniowy jest “suchy” to pewnie 1 szkl mąki w zupełności wystarczy. Pozdrawiam!
Witam😊
Mam mąkę orkiszowa z firmy Melvit do wypieku domowego chleba(bo innej nie znalazłam 🙁) Czy uda sie z niej zrobić te muffinki?
Kasiu! Używam tej samej 😉 Z Melvit nie cierpię owsianej bo jest gorzka ale orkiszowa i gryczana są super. Te muffiny są wilgotne ale u nas to hit i dla maluszków bardzo fajne bo ciężko się nimi zakrztusić 🙂
A czy zamiast musu daktylowego można dodać banana? Lub zamiennie w różnych proporcjach banan i mus z daktyli?
Ewa! Można ale nie wiem jak będą smakować bo tu chodzi o te daktyle i fakt, że te muffiny to taki mini brownie. Możesz dać część banana i część daktyli czy np zmiksowanych rodzynek czy fig. Ciekawa jestem jak wyjdą 🙂