Zupa pomidorowa to nasze comfort food. Zawsze poprawia nastrój, a kiedy idziemy do restauracji Filip zawsze zamawia pomidorówkę. Teraz można szaleć w kuchni i serwować pomidorową kilka razy w tygodniu bo mamy sezon na pomidory! To naprawdę nie jest trudne więc do dzieła! Użyłam bulionu warzywnego ale rosół też będzie świetny !
Dla kogo? 6m+
Skupienie na twarzy….bezcenne! Filip kocha zupy ale pomidorowa bije inne na głowę 😉
- • 2 łyżki masła klarowanego
- • 1 ząbek czosnku
- • 1,5 - 2 kg dojrzałych pomidorów
- • 1,5 - 2 szkl bulionu warzywnego lub rosołu
- • 1 łyżeczka octu jabłkowego
- • świeża bazylia - garść listków
- serwuj z ryżem/makaronem/groszkiem ptysiowym - przepis na blogu
- 1. Pomidory natnij w krzyżyk i zalej wrzątkiem. Obierz ze skórki, tnij w ćwiartki pozbywając się twardej części.
- 2. W większym garnku podgrzej masło, dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek i wrzucaj ćwiartki pomidorów. Pomidory szybko puszczą sok ale ja zawsze pomagam im tłuczkiem do ziemniaków. Gotuj około 10-15 minut i zmiksuj blenderem ręcznym (żyrafą). [Pomidory możesz przetrzeć przez sito do czystego garnka i potem dodać bulion - ja ten krok pomijam bo ziarenka zupełnie nam nie przeszkadzają]. Teraz dodaj bulion i gotuj dalej przez ok 10-15min. Dodaj ocet.
- 3. Pokrój drobno listki bazylii (najlepiej odlać trochę zupy i zmiksować w blenderze z listkami aby jak najbardziej je rozdrobnic) i dodaj do zupy.
- 4. Spróbuj czy odpowiada Ci smak - ewentualnie dodaj pieprz itp. Ja już niczym nie doprawiałam, mimo że robiłam na słabiutkim wywarze warzywnym. Bazylia świetnie dopełnia zupę. Podałam z ryżem. Smacznego!
- Ocet można pominąć 😉 według mnie ta odrobina octu jabłkowego (który jest zdrowy - nie myl ze spirytusowym!) fajnie podkręca smak.
Jeszcze chwila i mnie to czeka:) Córcia ma 4 miesiace…
Akurat na sezon dyniowy, a dynia to chyba najlepszy wybór na początek przygody z jedzeniem. Zobaczysz Gosiu jak fajnie jest obserwować te pierwsze spotkania z łyżeczką 🙂
U nas aktualnie też rządzą pomidory. Czy to w pomidorowej czy w jajecznicy czy prosto z krzaka obojętnie. Od czasu kiedy dojrzały nam nasze własne pomidorki co najmniej raz w tygodniu jemy pomidorową i chociaż najmłodszy ma dopiero 8 miesięcy widać że pomidorowa to jego ulubiona zupa zaraz po ogórkowej. Co prawda nie operuje jeszcze łyżką ale znalazłam sposób na podanie: do miseczki nalewam odrobinę zupy, z ryżu i tego co zostało z pomidorków robię kukeczki i wkładam do miseczki a czystą zupkę wlewam do niekapka i młody zajada kulki ryżowe zapijając zupką. Jest to moja metoda na większość zupek.… Czytaj więcej »
Ewo jak mi miłoooooooooo 🙂 You made my day jak to mówią 😉 Świetny pomysł z tymi kuleczkami! My mamy w lodówce prawie litr ketchupu i resztkę pomidorówki. Pomidory to cudowna baza/dodatek do przeróżnych potraw, a w jajówie to wręcz obowiązkowo. Pozdrawiam!
O rany jakie to dobre. Miałam tylko kg pysznych, słodkich pomidorów. Dla Młodego wystarczy o ile zaraz całej nie zjem.
hihihi najłatwiejsza i najpyszniejsza zupa <3 u nas zawsze hit! Cieszę się Magda, że Wam tez zasmakowała 🙂
a po co ten ocet?
Kejt! Można pominąć! Przepis stworzyłam zaraz po tym jak odkryłam domowy ketchup 😉 więc to ketchupem się inspirowałam. W zupie nie jest potrzebny ale pamiętajmy też, że ocet jabłkowy nie jest szkodliwy dla ludzi jak spirytusowy. Ten nam słuzy 🙂