Lubię przygotować go wieczorem, żeby następnego dnia zrobić szybką zupę czy ugotować na nim owsiankę lub risotto. Filipek uwielbia te zboża więc staram się wpompować w nie jak najwięcej dobra! Dodatek czosnku, imbiru i pokrzywy sprawia, że bulion wzmacnia organizm. Lubię go pić z kubka i Filipkowi też go w ten sposób proponuję. W tym roku chcę sobie zasiać kilka ziół w ogrodzie rodziców: tymianek, oregano, lubczyk, cząber i na pewno będę z nimi eksperymentować bo z bulionem – warzywnym czy mięsnym – warto eksperymentować! U mnie zawsze jest imbir i czosnek, a wiosną pokrzywa! Dodaję też glon kombu ale akurat się skończył więc nie ma go na zdjęciach. Baw się z różnymi dodatkami bo same warzywa to za mało 😉 Muszę też zacząć używać większego garnka i zwiększyć proporcje tak aby mieć bazę do zup, sosów itp na co najmniej 5 dni.
Dla kogo? Na początku rozszerzania diety lepiej proponować bulion, który ma max 3 warzywa w składzie i stopniowo dodawać kolejne oraz zioła – pojedynczo. Tak twierdzi Bożena Żak – Cyran w książce “Odżywianie dziecka zgodnie z naturą”. Trzymałam się tej zasady z Filipkiem i sami też jedliśmy te chude zupki ale teraz byłabym bardziej odważna 😉 Na bulionie można ugotować kaszkę kukurydzianą (nie GMO), ryż itp
Bulion można zagęścić warzywami z bulionu i ugotowanym kawałkiem mięsa.
- • 2 marchewki
- • 1 por - biała część
- • 1 liść białej kapusty
- • 1korzeń pietruszki
- • kawałek oczyszczonego selera
- • 1 średnia cebula (najlepiej lekko opalona nad palnikiem)
- • 3 ząbki czosnku (obrane)
- • pęczek natki pietruszki (w całości)/Pokrzywy/kilka zielonych liści pora
- • korzeń imbiru (obrany) - 3cm
- • 3 listki laurowe
- • ½ łyżeczki kurkumy, ½ łyżeczki dobrej soli, czarny pieprz, kilka ziaren ziela angielskiego
- • 2 łyżki masła klarowanego (ghee) lub oliwy z oliwek
- 1. Warzywa umyj i obierz. Marchewkę i pietruszkę przekrój wzdłuż i na pół. Cebulę opal nad palnikiem aż zobaczysz czarne plamki. Warzywa oprócz natki pietruszki/pokrzywy/liści pora włóż do garnka i zalej zimną wodą.
- 2. Dodaj imbir, czosnek, liście laurowe, ziele angielskie i przykryj pokrywką. Kiedy wywar zacznie bulgotać zredukuj ogień i gotuj na bardzo wolnym ogniu minimum 1h 30min ale najlepiej 2,5h. Po godzinie gotowania dodaj natkę pietruszki/pokrzywę/liście pora. Pod koniec gotowania dodaj sól, kurkumę i pieprz oraz tłuszcz.
- 3. Przecedź. Dolej 2 szklanki wrzątku aby uzupełnić wygotowany płyn. Spróbuj czy trzeba doprawić.
- Pomidorówka: Przecedź bulion przez sito. Dodaj 2 szkl passaty pomidorowej. Możesz zetrzeć 1 z ugotowanych marchewek lub ją zmiksować aby lekko zagęścić zupę. Podawaj z ryżem lub ulubionym makaronem (dla dziecko, które już je łyżeczką świetnie sprawdzą się "kolanka").
- Zagęszczanie: Przecedź bulion przez sito. Zmiksuj warzywa z bulionu:1 marchewkę + 1/2 pietruszki + kawałeczek selera czy pora i jeśli masz ugotowane mięso (np pół skrzydła z indyka). Wlej trochę wywaru do blendera, a szybciej i dokładniej uzyskasz jednolitą papkę.
- Zupa z kiełkami: Na 25 min przed końcem gotowania cedzakiem wyjmij warzywa i przyprawy. Dodaj 4 łyżki surowej kaszy jaglanej (najlepiej wcześniej wymoczonej w wodzie), a po 15 min dodaj kiełki - 3 garście kiełków z gryki i 2 garście kiełków soczewicy. [Odlej tyle zupy ile faktycznie zjecie bo kiełki nie powinny potem w tej zupie się moczyć i być odgrzewane]. Możesz pokroić marchewkę i pietruszkę w kosteczkę i dodać do zupy. Niektóre dzieci wolą duże kawałki warzyw.
- Zupa jarzynowa: Przecedź bulion przez sito. Dodaj ziemniaki pokrojone w kostkę i kilka różyczek brokuła czy kalafiora, fasolkę szparagową/groszek zielony. Marchew, pietruszkę i selera pokrój w kostkę. Zupę możesz zagęścić miksując pora i marchew z bulionu czy kawałek ugotowanego mięsa.
- Baza do sosów czy risotto.
- Pamiętaj aby sprawdzić kraj pochodzenia imbiru i czosnku i nie kupuj chińskiego!
z pokrzywą jeszcze nie próbowałam i ciekawa jestem smaku, a co do ogródka to świetny pomysł, sama mam przed domem ogródek ziołowy i często z niego korzystam 😉
Brysska koniecznie! Smak neutralny, wręcz niewyczuwalny, a witaminki zostają 🙂 Chłop przygotowuje ziemię i pewnie pod koniec tygodnia będę miała już nasionka 🙂 Nie mogę się doczekać i szczególnie na lubczyku i szałwii mi zależy. Pozdrawiam
Czy mrozisz taki bulion w porcjach, np. na następny raz do zupy? Pozdrawiam serdecznie:)
Kasiu ciągle się zbieram ale zużywam go dosyć szybko bo czasem zwyczajnie podaję go do picia. Na pewno można go zamrozić. Pozdrawiam!
Ja mrożę. Ale koleżanka wekuje. Muszę zapytać jak dokładnie.
A co można zrobić z warzywami z wywaru? Jakieś inspiracje?
Aniu bułeczki, na które przepis “dodaję” już chyba pół roku :/ albo dodać do ugotowanego mięsa, doprawić do smaku i zmiksować na pastę do kanapek 🙂
W takim razie czekam na przepis na te buleczki.
gdzie znajde przepis na bułeczki??:)
super przepisy, ten bulion jeszcze przede mną. pytanie: czy można bobasowi rok i 4mies podawać zupki na bulionie z mięsem gotowane, np skrzydełka indyka albo skrzydła kury szczęśliwej? na blogu , który mnie wcześniej inspirował mamachef.eu, czytałam, iż do 2 latek lepiej nie , bo metale ciężkie… czy coś o tym naukowego słyczałaś może BLW MAMO?:)
Iza rozmawiałam z 3 dietetykami i sama też szukałam wiarygodnych info na potwierdzenie teorii, że mięsnych bulionów nie wolno podawać poniżej roku albo tak jak Ty piszesz – 2 lat! Nie ma takich badań, które potwierdzałyby szkodliwość podawania wywarów mięsnych przed rokiem jeśli mięso jest “szczęśliwe” 🙂 Śmiało Iza! Przeczytaj jeszcze TEN wywiad z dietetykiem o tłuszczach 🙂
jeszcze pytanko: ile wody na początek, lub na te ilość warzyw z przepisu..:)???
Trzeba je przykryć wodą 🙂 Najlepiej robić na oko 😉 i uzupełnić pod koniec wodę, która nam “wyparowała”
Ale ten bulion zawiera sól 🙁 Do tej pory nie podawałam jej nawet właśnie w zupach
Karolina! Chcę edytować ale system nie chce teraz współpracować. Od dawna dodaję w nawiasie obok soli 12m+ i tu też dodam taką informację 🙂 Dla dziecka odlewasz i solisz lub nie dla reszty domowników 🙂
Dziewczyny, a gdzie Wy kupujecie warzywa dla maluszka?
Jeszcze nie zaczęliśmy rozszerzać diety bo ledwo skończony 5 miesiąc, ale szukam, czytam jak to ogarnąć… i w tym wszystkim ciągle zastanawiam się gdzie mam te warzywka kupować?? Targ, market, zieleniak – toć to przecież na jedno wychodzi..
Skąd mam wiedzieć że to co będę chciała podać jest bezpieczne?
Alu! Najlepiej od rolnika. My mamy to szczęście, że Babcia ma ogród pełen warzyw ale w tym roku marchewka postanowiła nie rosnąć. W naszej okolicy funkcjonuje “kooperatywa”, która zbiera zamówienia i przekazuje do zaprzyjaźnionych rolników. Warzywa wychodzą taniej niż te z certyfikatem bio ale faktycznie są eko (to nawet widać na oko 😉 ). Pamiętaj też, że nie zawsze uda Ci się kupić wszystko eko i to też jest ok. Jesć trzeba 😉 Najważniejsze, że przygotowane w domu 🙂