Inspirowane amarantuskami ciasto przygotujesz w 5 minut! Nie przesadzam 🙂 Jest idealne na zabiegane poranki. Jeśli Twoje dziecko już chodzi postaw je na stołku (Ty za nim) i blendujcie razem. Filip coraz bardziej lubi “pomagać” w kuchni i często odgania to zły nastrój. Na zimno ciasto też smakuje i jest wręcz idealne na wynos. Jest słodkie i sycące. Dosłownie rozpływa się w ustach.
Dla kogo? W przepisie są jajka, które mogą silnie alergizować. Podaj dziecku, które toleruje już białko z jajka.
Przygotuj:
na małą formę 20cm/20 cm:
- 2 dojrzałe banany (im więcej brązowych plamek, tym słodsze będą)
- 2 jajka
- 2 łyżki mąki gryczanej
- 2 – 2,5 szkl amarantusa EKSPANDOWANEGO (ilość amarantusa zależy od wielkości bananów i jajek)
- garść wiórków kokosowych niesiarkowanych
- garść rodzynek/drobno pokrojonych suszonych śliwek – można pominąć
- małe jabłko starte na małych oczkach – można pominąć
- 1/2 łyżeczki oleju kokosowego/masła do natłuszczenia
Jak?
- Rozgrzej piekarnik do 180C na termoobiegu.
- Jajka i banany wrzuć do blendera i zmiksuj aż zobaczysz bąbelki (1-2 min).
- Wsyp mąkę i zamieszaj. Stopniowo wsypuj amarantusa. Wymieszaj. Ciasto powinno być gęste. Jeśli chcesz dodaj rodzynki i starte jabłko.
- Wyłóż na małą foremkę lub naczynie żaroodporne wyłożone papierem do pieczenia muśniętym tłuszczem koko/masłem. Posyp wiórkami. Piecz do zarumienienia brzegów około 15 min, 180C na termoobiegu.
Dla mnie strzał w dziesiątkę! Szybko, zdrowo i smacznie 😉
Mam tylko pytanie – jak długo (i w jakich warunkach) można to ciasto przechowywać?
Moje ulubione kategorie: szybko, smacznie i zdrowo 😉 Kilka godzin może poleżeć w chłodnym miejscu ale na dłużej na pewno schować do lodówki. Przed podaniem włożyć na kilka minut do piekarnika i gotowe. My lubimy na ciepło 🙂 Ale jeśli przed podaniem ogrzeje się trochę w temp pokojowej też powinno być ok. Pozdrawiam!
Czy próbowałaś kiedyś z inną mąką? Zrobiłabym jutro na śniadanie, ale akurat nie mam gryczanej.
Celka z inną jeszcze bo gryczana to taka moja mąka podstawowa. Jeśli masz młynek do kawy to zmiel płatki owsiane – z kupnych mąk owsianych lubię tylko bezglutenową Proveny. Kukurydziana na pewno by się sprawdziła, a z glutenowych orkiszowa. Daj znać proszę jak wyszło 🙂
Z kukurydzianą wyszło jak zwykle pyszne 😉
🙂
Chyba za rzadkie ciasto mialam i wyszlo mi mocno piankowe i wilgotne.. Ale po 20 min. w piekarniku chyba nie ma opcji zeby bylo surowe – tym bardziej ze jest mocno rumiane na spodzie i rumiane na gorze.
Zjedlismy i tak 😉
Uuuuuu szkoda Elu 😩 amarantus ma to do siebie, że czasem trzeba go dać dużo więcej niż w przepisie (np bo jajka czy banan były mega duże) bo szybko w cieście “ginie”.
Teraz bede wiedziec 😉 chociaz nawet to “rzadsze” zostalo skonsumowane ze smakiem 🙂
Uwielbiam to ciasto!
Robię z pół porcji i połowę tego moj smyk zjada na śniadanie 🙂