Moje pierwsze! Wstyd mi dosłownie…tym bardziej, że Filipkowi bardzo smakowały 🙂 Mamy umowę, że mleczko dostaje po przebudzeniu, a potem po obiedzie. Mówię mu, że mleczko mi się skończyło i muszę zjeść obiadek. To już czwarty dzień mojej konsekwencji i już nie narzeka, nawet nie pyta 🙂 Kupiłam dorsza ale nie miałam zupełnie ochoty na pieczonego więc postanowiłam część zmielić i zrobić kotleciki do maczania w keczupie (miał być domowy majonez ale się nie wyrobiłam) plus pieczone frytki. Frytki były posypane rozmarynem (zwykle kładę gałązkę) co odrzuciło od nich Filipka więc zjadł tylko jedną oraz całą swoją porcję ketchupu (rączką – co tam, że niebawem stukną mu 3 lata hehehe), a kotlecików nie chciał ruszyć. Poczekał aż zjem i poprosił o mleczko. Wypił i zabrał się za kotlety! Zjadł dwa co zdaje się być ogromną ilością biorąc pod uwagę poranną owsiankę i placki bananowo-borówkowe na przegryzkę przed obiadem.
Dla kogo? Przepis zawiera jajko. Kotleciki usmażyłam pod przykrywką ale następnym razem upiekę i wtedy będą idealne dla dzieci poniżej 12m. Ta wersja rozpadłaby się w wodzie więc gotowane odpadają niestety. Będę eksperymentować 🙂
Na zdjęciu nie widać masy z dodaną mąką. Początkowo miałam kotleciki obtaczać w mące gryczanej ale masa była luźna więc dodałam bezpośrednio do masy.
Kradzież ketchupu z maminego talerza 😉
Dokończenie obiadu na kolanach mamy 🙂
A poniżej bez dodatku kaszy/ryżu – mąka do uzyskania odpowiedniej konsystencji. 2-3 łyżki powinny wystarczyć. Masa nie może się rozlewać kiedy ułożysz kotleciki na blaszce. Ketchup z passaty pomidorowej 😉 Mega szybki!
- • 1 szkl zmielonego dorsza
- • 1 duża cebula (drobno pokrojona lub starta)
- • 1 mały ząbek czosnku
- • 1 marchewka (starta)
- • 1/2 cytryny (sok)
- • 3 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej/ryżu
- • 3-4 łyżki mąki gryczanej
- • 1/3 łyżeczki soli i 1/4 pieprzu czarnego
- • masło klarowane do smażenia
- 1. Kawałek dorsza umyj, osusz i zmiel w maszynce. Potrzebujesz 1 szkl zmielonej ryby.
- 2. Cebulę i marchew* zetrzyj na grubych oczkach tarki lub drobno pokrój (wtedy trzeba przepuścić przez maszynkę) i zeszklij z czosnkiem na maśle klarowanym. Patelnię przykryłam pokrywką i chwilkę poddusiłam aby marchewka zmiękła.
- 3. Do miski ze zmielonym dorszem dodaj roztrzepane jajko, sok z cytryny, przyprawy, ugotowaną (chłodną) kaszę lub ryż i wymieszaj. Dodaj mąkę i wymieszaj. Lep małe kotleciki (masa jest dosyć luźna) i układaj na rozgrzanej patelni z masłem klarowanym. Kiedy jedna strona się podsmaży, przerzuć na drugą, zmniejsz gaz i przykryj patelnię pokrywką.
- Podawaj np z frytkami warzywnymi i domowym ketchupem. Przechowuj w lodówce do 3 dni. Odgrzewaj na suchej patelni (mały ogień i pod pokrywką) lub w piekarniku.
- * Cebula i marchew po uduszeniu powinny dać pełną szklankę.
Ja wczoraj zrobiłam pulpety z pstrąga. Ale niestety zostały wyplute. A tak meczylam się z usuwaniem ości. Ale ten przepis wypróbuję.
Buuuuu skąd ja to znam? U nas maczanie w domowym ketchupie bardzo pomaga bo Filip uwielbia dipy i często dzięki temu dodatkowi próbuje nowości. Ale to wszystko zależy od dnia 😉
Ja zrobiłam ostatnio bardzo podobne kotleciki, tylko z samego zmielonego dorsza z przyprawami i jajkiem. Na początku było “bleee, ochydne”, a zachęceni do spróbowania orzekli, że to “najpyszniejsze kotleciki na świecie” 🙂
ooo muszę i tak spróbować 🙂 Taka reakcja jest lepsza od owacji na stojąco! Ja jak czasem usłyszę “mama doble” to tak mi się cieplutko robi na sercu hehehehe
Z braku dorsza były z pstrągiem,pachniało pysznie w całej kuchni 🙂 Dzieciątku smakowały bardzo, ja się nie dopchałam 😉 Część zamroziłam i mam zamiar podać w tym tygodniu,gdy nie będę miała czasu na gotowanie 🙂
Kotleciki sa PRZE-PY-SZNE!!! ja tylko zamiast jaglanej (ktorej sama nie moge przełknąć😞) dalam kuskus i doprawilam jeszcze odrobiną kolendry mielonej (zawsze daje ją do ryb). No i nawet nie musialam za bardzo formować kotlecikow po prostu kladlam łyżka mase na goracy tluszcz jak placki. Synek zjadl 3 sztuki na obiad i 1 na kolacje… Mężowi też smakowały! No i wymownie mruczal przy tym… Az chce sie gotować! Nastepnym razem musze zrobic z podwójnej porcji…
Synek mruczał 😂 mąż wyraził zadowolenie słownie 😂
hahahaha faktycznie wyszło na to, że mąż mruczał 😉 Aga dziękuję Ci za ten komentarz! <3
PS: następnym razem dodam kolendrę 🙂
A jak długo robią się pieczone dla dzieci poniżej 12 m.ż.? 🙂 PS Super przepisy 😉
Hej Kala! Zawsze robię na oko 😉 coś koło 25 min w 180C. Tylko teraz juz nie wiem czy z termoobiegiem czy bez hmmm
Czy można by odgrzać na parze dla niemowlaka?
Magda chyba tak ale sama nie wiem czy się nie rozpadną hmmm ja podgrzewam w piekarniku lub na rozgrzanej, suchej patelni pod przykrywką.
Czy można dodać zwykła mąkę lub owsiana zamiast gryczanej?
Tak! 🙂
Zrobiłam z gotowanym karpiem, żółtkiem i przyprawami, na oliwie. Niemy zachwyt. Pusty talerz. Dzięki za inspiracje.:)
Muszę spróbować! Kocham karpia <3
Pelna szklanka to ile? 200ml? 250? 300?
250 🙂 jeju muszę być dokładniejsza !