Wiecie, że od dłuższego czasu interesuje mnie paleo. Nie udało mi się wytrwać dłużej niż tydzień bez zbóż ale bardzo ograniczyłam ich spożycie. Dawno temu wymyśliłam placuszki z pulpy po koko mleku ale bardziej nam smakowały te puszyste gryczane 😉 Po prawie roku wróciłam do tego pomysłu i nie wiem czy to detoks zbożowy ale bardzo nam wszystkim smakują! Jeśli często robisz w domu koko mleko to wiesz ile pulpy zostaje! Czasem wręcz brak pomysłów co zrobić z tym bonusem. My ostatnio rozkochaliśmy się w koko omlecie, koko biszkopcie i oczywiście koko placuszkach.
Dla kogo? 6m+ ale nie jako pierwszy posiłek i najlepiej podać je w wersji pieczonej. Przepis zawiera jajka i bez nich placuszki nie wyjdą ale domowa koko mąka + banan dadzą nam świetne ciasteczka 🙂
Wersja jesienna z jabłkiem i aronią.
Placuszki są bardzo słodkie więc nie podawajcie ich z miodem itp Filipek wymyślił sobie masełko i nam też z masełkiem smakują najlepiej.
- • 2 duże jajka lub 3 małe
- • 2 małe dojrzałe banany lub 1 duży
- • ok 6 - 9 łyżek domowej mąki kokosowej
- • masło klarowane do smażenia
- • dodatki: owoce, masło (Filip kocha te placuszki posmarowane masłem - jego pomysł 😉 )
- 1. Jajka można roztrzepać ręcznie ale ja najbardziej lubię blender: z ostrzem "s" lub ręczny. Najpierw miksuję jajka z bananem i kiedy masa zacznie "bomblować" przestaję miksować i dodaję mąkę - stopniowo. Masa ma być na tyle gęsta by placuszki nie rozlewały się na patelni. Ilość mąki zależy od wielkości jajek i bananów 😉
- 2. Rozgrzewamy dużą patelnię, nakładamy łyżeczkę masła klarowanego i łyżką wykładamy ciasto - 1 łyżka na 1 placek. Jeśli za wcześnie przewrócisz placka rozpadnie się...Jeśli za późno brzegi poczernieją. Łatwo wyczuć ten moment - sprawdzamy szpatułką. Smaż ok 2 min po jednej stronie i 1 min po drugiej stronie. Na kolejne partie używam mniej masła klarowanego.
- UWAGA! Do przekładania na drugą stronę używamy szerokiej silikonowej szpatułki.
- *Jeśli chcesz aby placki łatwiej było przewracać na drugą stronę do ciasta dodaj 1 łyżkę swojej ulubionej mąki.
A czy ze “zwykłą” mąką kokosową (eko),też wyjdą ?
Justyna mogą nie wyjść… Spróbuj z połową tego co jest w przepisie, może nawet 1/3. Kupna mąka kokosowa chłonie wilgoć jak szalona i posiłek szybko może zamienić się w suchy wiór. Ja się bardzo zraziłam i przestałam kupować, a przy produkcji domowego koko mleka pulpy jest mnóstwo więc to dodatkowa oszczędność 😉
zrobiłam. Zamierzałam zrobić placuszki gryczane, ale okazało się, że mam tylko łyżkę mąki. Dodałam więc mąki koko i usmażyłam placuszki na patelni bez tłuszczu.
Wyszły fajne, puchate. Zobaczymy, czy sprawdzą się na spacerze.
Acha, do smażenia beztłuszczowego polecam patelnię Wool Logic. Przetestowałam już kilka patelni i ta jest idealna.
U mnie też ostatnio deficyt mąki gryczanej 😉 Dziś nawet komosę zmieliłam na ciasto. Super, że się udały 🙂 My od dłuższego czasu zajadamy się właśnie tymi na domowej koko mące z bananem. Jutro chcę je zrobić i te które zostaną weźmiemy nad jezioro.
Dzięki za rekomendację! Kilka m-cy temu kupiłam patelnie (3) Ballarini i są całkiem ok. Zamierzam się na żeliwną ale słyszę mieszane opinie, a cena powala więc poczytam o Twojej 🙂
pozdrawiam
A u mnie z galaretka z siemienia zamiast jajka,z jabłkiem zamiast banana oraz z mąką ryżowa też wyszły 🙂 Choć to już nie są te same placki 😉 Pozdrawiam BLW mamo!
szukałam inspiracji na ciepłe i zdrowe śniadania i znalazłam. Przepis mega prosty a placuszki pyszne, dzieciaki sie zajadły i oblizywały. Mam w domu kupna mąkę kokosową, dodałam zgodnie ze wskazówka 3 łyżki kokosowej i 1 pszennej eko, wyszły super :)))
Świetny przepis na pozamiatane resztek z pulpy koko 😉 akurat wczoraj zrobiłam podobne, ale wzięłam więcej zalegających składników z lodówki: kaszę jaglaną zmiksowaną z siemieniem (zamiast jajka), wiórki koko po mleku (odparowane jak sugerowałaś w innym poście), 2 łyżki mąki gryczanej i odrobinę mleka koko. Wyszły genialne, choć zjedli głównie dorośli 😉
O WOW! Kamila dzięki za przepis!!! Muszę koniecznie wyprobować 🙂 Pozdrawiam cieplutko!
Przepis genialny w swojej prostocie ☺ placuszki pyszne, dziękuję za przepis, robiłam juz nie raz i za każdym wychodzą wyśmienite. Do tego tylko kilka składników, trochę smażenia i śniadanko lub przekąska gotowe. Czekam na sezonowe owoce, wtedy chyba A będą do znudzenia smażone 😉
A jeśli pieczone w piekarniku to zrobić to na papierze? I w jakiej temperaturze oraz czasie je piec?
Olu najlepiej na papierze ale niestety nie piekłam ich jeszcze. Myślę, że 180C, grzałka góra-dół, i po 10 minutach zaglądać co 2 minutki by nie przegapić momentu 😉
zrobiłam z pulpy po robieniu mleka koko i wyszły naprawdę dobre. 🙂
🙂
Robię też w wersji: banan, jajko, 4 łyżki płatków owsianych górskich, bez mąki i bardzo dokładnie blenduję. Smażę na oleju kokosowym. Podaję z kawałeczkami banana, borówek, może też być winogron. Polewam odrobiną syropu klonowego. Pyszności 🙂
Dzięki za modyfikację <3