Placuszki bananowe to nasze ulubione placki bo są nieziemsko słodkie, a ich przygotowanie jest prostsze niż budowa cepa 😉 Podstawowy przepis to banan + jajko ale w tej wersji potrzebujesz naprawdę świetnej patelni, np granitowa czy ceramiczna bo nie jest łatwo przerzucać je na drugą stronę, łatwo się też przypalają…szkoda stresu! Mój przepis zawiera trochę mąki ale dzięki temu placuszki są puszyste, usmażą się chyba na każdej patelni, można też tworzyć z nich misie 🙂 Przypominają amerykańskie pancakes. Do usmażenia 14 placuszków potrzebujesz płaską łyżeczkę oleju kokosowego i silikonowej szpatułki do odwracania na drugą stronę.
Placuszki bananowe są idealne w podróż bo na zimno są równie dobre. Moja wersja jest bezglutenowa i bezmleczna.
Dla kogo? Dla dziecka, które nie ma alergii na jajko.
Jesienna wersja placuszków zawiera pół łyżeczki startego imbiru, który w placuszkach jest niewyczuwalny.
Ciasto powinno być gęste i puszyste. Z mąką kukurydzianą będzie żółte, a placuszki wyjdą złote. Na zdjęciach widać wersję z mąką gryczaną. Placki wychodziły szare więc powstała wersja czekoladowa 🙂
W tle widać jak misio traci uszy 😉 potem wszystkie placki zostały z uszu obgryzione i każdy miał przymierzane rodzynkowe oczka 😉 Są też 3 placuszki w wersji bez karobu.
A tu placuszki z mąką kukurydzianą.
- • 2 banany
- • 2 jajka
- • 2-3 łyżki mąki (w zależności od wielkości jajek i bananów)
- • 2 łyżeczki karobu/kakao
- • 1/2 łyżeczki drobno startego imbiru
- • 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
- • 1 łyżeczka oleju kokosowego
- 1. Banany, jajka, imbir, gałkę i karob zmiksuj w blenderze na gładką masę.
- 2. Dodaj 2 - 3 łyżki mąki i wymieszaj. Ciasto powinno być gęste - nie powinno się rozlewać jak na naleśniki!
- 3. Rozgrzej patelnię i wrzuć olej koko.
- 4. Smaż placki dopiero kiedy patelnia będzie bardzo rozgrzana! Nie trzeba dawać więcej oleju - pierwsza partia usmaży się na oleju, a kolejne już na suchej patelni.
- Ciasto powinno być na tyle gęste abyś mogła smażyć misie. Filip zawsze zaczyna od odgryzienia uszu wszystkim swoim placuszkom 😉 Nosek można zrobić z suszonej morwy, a oczy z rodzynek.
- Jeśli placuszki chcesz zaserwować dziecku poniżej roku nie używaj kakao bo może silnie alergizować. Zdrowym jego zamiennikiem jest karob.
Hej. Od kiedy zaczelas podawać swojemu synkowi smażone potrawy? I trochę z innego tematu. Może masz jeszcze jakieś pomysły na kolacje bardziej wytrawne bez chleba?
Hej Alicja! Smażone zaczęłam podawać po roku. Wcześniej tylko gotowane i czasem pieczone (zwykle jakieś ciacha na bazie banana i ugotowanego amarantusa bo jako tako się to razem trzymało bez jajka – synek bardzo źle zareagował na białko i potem długo bałam się wprowadzić je do menu). Do roku najchętniej wcinał dynię, tarte gotowane buraczki, warzywa gotowane (bataty, marchew, brokuł, kalafior), kasze gryczaną i jaglaną, gęste zupy gotowane bez mięsa. Nie wiem w jakim wieku jest Twoje dziecko ale jeśli już toleruje jajko to na kolację możesz zaserwować omlet, jajko gotowane + duszona marchewka lub ogórek kiszony; fajne są warzywne… Czytaj więcej »
Dziękuję za fajne pomysły. Moja córeczka ma 14 miesięcy. Niestety lubi bardzo chlebek ( daje własnej roboty orkiszowo-zytni) z domowymi pastami. Jednak ograniczam jej gluten do minimum, dlatego poszukuje innych potraw.
Gratuluję wypieku domowego chleba! Ja nadal nie mogę się zebrać… Już 2 razy hodowałam zakwas i uśmierciłam go, a chleb wyszedł bardzo twardy :-/ Wolę piec płaskie chlebki z kasz bo zawsze wychodzą 🙂 My też gluten ograniczamy do minimum i tak jak u Ciebie żyto od czasu do czasu, a orkisz w muffinkach zwykle. Znalazłam tylko jeden jedyny chlebek z normalnym składem. W 100% żytni i bez syfnych dodatków – można kupić go tylko w Milli. Synek dostaje go bardzo rzadko i jest to dla niego małe święto więc trzymam tego asa w rękawie na dni kiedy wszystko idzie… Czytaj więcej »
A ile tej maki?!
Oj przepraszam! 3 łyżki. Wszystko też zależy od wielkości bananów. Ciasto musi być na tyle gęste, żeby bez problemu stworzyć misiowe uszy 😉 Pozdrawiam
PS: bardzo Ci Edziu dziękuję! To są takie pyszne placki aż żal, żeby komuś nie wyszły! Ich wersja bez mąki…no cóż wymaga dużo cierpliwości i niestety nie smakują już tak dobrze.
Ja dziękuję! 🙂 Ja z tych, co muszą mieć mniej więcej konkretne proporcje. I tak bym eksperymentowała, ale z tą wiedzą będzie łatwiej. Już się nie mogę doczekać śniadania. 🙂
Jestem pewna, że będą smakować 🙂 Myślę, że jeśli znalazł się ktoś kto zrobił je bez mąki to się bardzo zawiódł… Tak w teorii to sam banan i jajka powinny się ładnie usmażyć ale trzeba mieć chyba naprawdę świetną patelnię!
Hej. A może mogłabyś kiedyś wrzucić na bloga jakiś przykładowy jadłospis z dnia Twojego synka. Byłoby super .
Hej Alicja! Dzięki za pomysł 🙂 już nawet zaczęłam tworzyć taki wpis ale ostatnio nie wiem w co ręce włożyć. Filipkowi wyłażą kły i …jest wesoło 😉 Na pewno niedługo taki post powstanie. Pozdrawiam!
To najlepszy przepis na placuszki jaki testowalam – a bylo tego mnostwo. Robie przynajmniej raz w tygodniu. Syn je uwielbia. My zreszta tez.. 😀
Dziękuję Martyna <3 U nas są 2 x w tygodniu 🙂 Wszyscy uwielbiamy! Pozdrawiam cieplutko 🙂
Znam to miasto ze zdjęcia:) To tylko przejazdem czy tu mieszkacie?:)
Hej Natalia! Mieszkamy 🙂
Witam, mojemu synkowi leci 8 mc życia 🙂 chciałam zrobić mu takie placuszki i dziś będziemy próbować w wersji z mąka kukurydziana 🙂
Mam pytanie ile czasu jest na zjedzenie placuszkow. .. i jak je przechowujesz?
O Płock 🙂
<3 TAK! Gdyby tylko nie ten smrodzący Orlen ;-(
Zrobiłam ostatnio z mąką gryczaną i dodałam startą na grubym tarle połówkę jabłka, łyżeczkę kakao i szczyptę cynamonu. Były pyszne! 🙂 Ps. Tylko nad tym olejem się zastanawiam, bo ten kokosowy to ponoć nie do końca taki zdrowy…
Dorota bardzo się cieszę 🙂
Spokojnie – zdrowy. Jak ze wszystkim obecnie 😉 świat medyczno-dietetyczny jest podzielony w kwestii oleju koko. Ja jestem zdecydowanie na tak – konsultowałam to co wyczytałam z dietetykiem, któremu ufam. Są tez badania, które łączą olej koko z naturalnym lekiem na chorobę Alzheimera więc my używamy go sporo 🙂