Książka Jamiego Olivera “Superfood na co dzień” rozczarowała mnie ale jest w niej kilka fajnych inspiracji…w tym “posypka z sardynek.” Brzmi tajemniczo więc musiałam wypróbować. Filip zajadał i my również więc polecam! Posypka świetnie sprawdzi się do makaronu z lekkim warzywnym sosem, sałatki czy gęstej kremowej zupy.
Dla kogo? Skład to sardynki w sosie pomidorowym i kromka ulubionego chleba – najlepiej 1-2 dniowego. Jeśli dziecko je chleb to śmiało 🙂
Na zdjęciu widać spore kawałki chleba ale dla nas było to ok – ten chlebek chrupie więc jest to fajne. Na tym zdjęciu wygląda to trochę jak orzechy włoskie z kaszą gryczaną ale Filip chętnie naśladował mnie i posypywał swoją porcję. Pamiętaj – nic na siłę! Jeśli sobie nie posypie to poproś aby posypał Twoją porcję – jak dotknie kilka razy to większa szansa, że spróbuje 🙂
- - min 40g sardynek (ja użyłam 120g = porcja na 2 dni)
- - 1-2 kromki chleba (u nas żytni ale nie razowy)
- Z sardynek wyjmij kręgosłupy, ości zostaw bo nie będzie ich czuć po zmiksowaniu.
- Do blendera dodaj sardynki i porwany chleb. Miksuj aż otrzymasz żwirek.
- Upraż lub podpiecz miks przed podaniem. Ja uprażyłam na suchej patelni - ok 5 minut - porusz patelnią chociaż raz.
Dodaj komentarz