Te placuszki to naprawdę 2w1! Często bierzemy je w drogę lub piknik jako ciastka. Są dziecinnie proste i zrobisz je dosłownie w 5 min. Wystarczy mieć zalegającą w lodówce kaszę jaglaną. Są poranki kiedy dziecko jest marudne i chce tylko na ręce i do cycusia… Nam robienie placuszków poprawiło dziś rano humor 🙂 Ustawiłam Filipka na stołku i to on obsługiwał blender więc był bardzo szczęśliwy. Najbardziej zawsze intryguje go rozbijanie jaj. Powoli zaczynamy gotować razem 🙂
Dla kogo? Po 6 miesiącu. W przepisie jest jajko i banan więc nie powinien to być pierwszy posiłek dziecka.
Przygotuj:
na 12 średnich placków
- ok 1,5 szkl ugotowanej kaszy jaglanej (jeśli masz mniej to dodasz 2-3 łyżki mąki i też wyjdą świetne!)
- 1 duży banan
- 2 jajka
- odrobina oleju kokosowego do posmarowania papieru
Jak?
- Rozgrzej piekarnik do 180C na termoobiegu.
- Banan i jajko wrzuć do blendera i miksuj kilka minut (2-3 min), żeby masa lekko się spieniła – powstaną bąbelki. Dzięki temu placuszki będą delikatne i puszyste niczym chmurki 😉
- Wrzuć kaszę i miksuj jeszcze 3 min. Masa powinna mieć konsystencję gęstego ciasta naleśnikowego – kiedy wyłożysz je na blachę powinny tylko minimalnie się rozlać, a nie zlać w całość.
- Jeśli masa jest zbyt lejąca dodaj 2-3 łyżki mąki i wymieszaj łyżką. Robiłam je już milion razy i często miałam za mało kaszy. Używam zwykle mąki gryczanej lub kukurydzianej.
- Dużą blachę wyłóż papierem i lekko posmaruj olejem koko. Wykładaj łyżką małe placuszki. Piecz 10 min. Będą gotowe kiedy krawędzie lekko się zarumienią.
Kiedy mam dużo ugotowanej kaszy jaglanej robię je na 2 blachy bo te placuszki są nieziemsko dobre! Najlepsze z gorącym musem owocowym: malinowy/borówkowy/jabłkowy lub z domową nutellą. Filip jednak lubi je na sucho więc pamiętajcie, żeby nie polewać wszystkich sosem bo nie każde dziecko będzie z tego zadowolone .
Tylko 10 min w piekarniku!
Robiłam je już milion razy ale jeszcze nigdy Filipek nie jadł ich w kuchni przy stole 😉 Zawsze w biegu lub w piaskownicy…
Witam 🙂
Czy można jajko czymś zastąpić? Np mąką ziemniaczaną? 🙂
Cześć Eva! Nie próbowałam jeszcze ale myślę, że spokojnie tak. Będzie mi bardzo miło jak dasz znać jak wyszły 🙂 Pozdrawiam!
Placuszki wyszły pyszne 😉
Bardzo się cieszę 🙂
U mnie z gruszka zamiast banana i siemieniem lnianym zamiast jajka wyszły obłędne! Dzięki, że jesteś BLW MAMO!
Cieszę się baaaaardzo, że smakowały i dziękuję za info o zamiennikach 🙂 Pozdrawiam!
Zrobiłam i ja 🙂 Ale moje jakieś platfusowate wyszły,nie wiem dlaczego 😉 Smak trafiony w gusta małej Osoby 🙂
hihihihi bo to takie pyszne platfuski właśnie 😉 Może zmienię nazwę hehehe
ja zamieniłam na gruszke i siemie,konsystencja super ale mi sie rozlały i woda z nich wyplynela:(znowu moja porazka:(
Ojeju ;-( Z lnem nie próbowałam jeszcze bo z jajem to i gruszka by ich tak nie zmoczyła. Siemię i banan to już lepiej myślę. Szkoda ;-(
Wyszły wspaniałe. Moje proporcje 4 łyżki kaszy i te 4 łyżki gotuję, cały banan, jedno jajko. No i oczywiście wysmarowane olejem koko przed ułożeniem na blaszkę. Wszystko wyszło idealnie. Syn je już 4 placuszka:) A czy jak wstawię je do lodówki to jutro też będę mogła mu je podać?
Bardzo się cieszę Kamila! My lubimy je na zimno ale można je odgrzać – nagrzany piekarnik na 3min lub na suchej rozgrzanej patelni (na min ogniu i pod przykrywką).
Pozdrawiam!
witam, czy dla 10 mc bobasa z 4 ząbkami będą dobre:))? tzn czy nie będą za twarde i czy nie za wcześnie na takie placki ?
Aniu śmiało 🙂 Będą idealne i wg mnie nie za wcześnie. Pozdrawiam!
Wyszły nam Mokre i rozpadajace sie😥😥Co zrobiliśmy źle?
Magda masa na pewno była za mokra – jak nakładasz na blachę to nie mogą się rozlewać. Koniecznie wtedy trzeba ratować się mąką – u nas zwykle gryczana. Bardzo mi przykro ;-( One są naprawdę rewelacyjne. Mam nadzieję, że dasz im drugą szansę. Pozdrawiam
Ach Aniu, co za świetny przepis!!!
W końcu mój 25 miesięczny synek je kaszę i to jaglaną właśnie!!!
Już pisałam, że się zakochałam w Twoich przepisach, ale muszę to powtórzyć. Nawet mój mąż chciał dokładkę placków. A słodkie śniadania nie są jego ulubionymi.
Jeszcze raz dziękuję i jutro chyba wypróbuję Twój kolejny przepis. W końcu na sanki do BLWboxa trzeba coś zdrowego wziąć.
Serdecznie pozdrawiam <3
I zapomniałam dopisać, że korzystałam z mąki jaglanej.
Bardzo często kupuję zdrowe rzeczy w większych opakowaniach z internetowych sklepów. Tam też kupiłam ekspandowaną kaszę jaglaną, orkiszową i owies. Bardzo smaczne. Ciekawa jestem tylko czy też są zdrowe. Czy tak jak płatki błyskawicznie już niekoniecznie tak zdrowe.
Fajny przepis. Szczególnie podoba mi się mała ilość składników i to że się piecze (smażenie placków jest męczące…). Wyszły dobre. Starszaki zajadały z jogurtem słodzonym. Wczoraj zrobiłam drugi raz, i dziwne – nie chcieli nawet spojrzeć…
Zastanawiam się, jak by smakowały z jabłkiem zamiast banana. Może spróbuję następnym razem.
My je uwielbiamy 🙂 Myślę, że starte jabłko byłoby ok bo są jajka aby skleić masę 🙂
Próbuję zrobić placki drugi raz. Za pierwszym razem były surowe w środku i teraz właśnie kończę kolejne pieczenie. Wydaje mi się, że będzie powtórka. To ciasto ma być wypieczone i suche w środku??
Aniu one w środku nie będą suche 🙂 Taka ich uroda i my je za to kochamy – tylko z zewnątrz są suche 😉
Zrobiłam dzisiaj 🙂 bardzo smaczne i wygodne do rączki. Oczywiście, bałam się je piec i część usmażyłam ale te z pieca dałam synkowi. Wcinał jak szalony, choć ostatnio jest na nie z jedzeniem 🙂 Aaa, mimo wszystko dałam trochę mąki ziemniaczanej bo jakieś rzadkie to ciasto wyszło.
Super Magda! Bardzo się cieszę 🙂
Super! Lubię proste przepisy z kilku produktów. Nie miałam ugotowanej kaszy jaglanej, więc użyłam namoczonych płatków błyskawicznych jaglanych.
Super! Dzięki za cynk z płatkami 😉
Super przepis dziś synek 8-miesięczny zjadł pierwszy raz rewelka.Troche ich zostało czy jutro tez takie jedno dniowe mogę mu podać ??
Bardzo się cieszę! Pewnie 🙂 Ja trzymam w lodówce i kiedy chcę je podać to wkładam na 3 min do nagrzanego piekarnika lub na rozgrzaną suchą patelnię, przykrywam pokrywką i po chwili przekładam na 2gą stronę. Na zimno też można ale jak taka aura za oknem to lepiej podgrzać. Pozdrawiam!
Placuszki są wyśmienite. Ja jeszcze dodałam nasiona chia 🙂
Pycha pycha pycha!!!!😊
Kocham takie komentarze <3 🙂
Ubilam białko, wyszły super. Ale musiały się piec co najmniej dwa razy dłużej, może kwestia piekarnika.
A jaka temperatura piekarnika?
Basiu w punkcie pierwszym jest 😉 ale teraz tak myślę, że to zależy od piekarnika…jakbym swój obecny ustawiła na termoobiegu na 180C to by się spaliły. Mój termoobieg znacznie podnosi temperaturę ale jak masz jakiś nowszy sprzęt to 180C będzie ok.
Pieklam 3 raz smakuja bardzo dziekuje za ten przepis pozzdrawiam :*
Bardzo się cieszę 🙂 <3
Właśnie jemy z 8 msc córka i 3 latkiem. Mus z jagód tez pasuje 🙂 szybko znikaja
<3 <3 <3
Czy placuszki można zrobić z innym owocem, np. jabłkiem?
Nele – nie próbowałam w wersji pieczonej. Na pewno z większą ilością mąki bo banan jedna klei. Na patelni robiłam kilka razy z gruszką ale akurat z jajkiem, mąką gryczaną i startą gruszką i wychodzą super.
Super, super, super!!! Wypasione placki 😀 Dziękuję za przepis!
<3 też uwielbiamy!
Witam 🙂
Mam takie pytanko male.. moje placuszki wyszly chrupiace na zewnatrz ale w srodku sa takie jakby lejace. Smakuja pysznie, ale.. skad mam miec pewnosc, ze jajka nie sa surowe? Troszke sie waham 🙂
Prosze o odpowiedz, bo zapach kuuusi 🙂
Dziekuje za przepis! Bede na pewno korzystac z innych 🙂
Hej Asiu! takie mają być 😉 Z kaszą jaglaną tak już jest ale my takie lubimy i wg mnie są idealne dla maluchów bo dzięki temu mokremu wnętrzu minimalizujesz zakrztuszenia 😉 Jeśli dodasz więcej mąki to już będą bardziej chrupiące. Termoobieg tez dosyć dobrze podsusza 😉