Marchewkowo – czekoladowe kule to strzał w dziesiątkę! Filip podkradał jedną po drugiej już w trakcie przygotowań. Niestety nie chciał przyłączyć się do ich “lepienia”. Miał być marchewkowy sernik ale kule mocy to zdecydowanie lepszy pomysł. Jeśli też robisz własne koko mleko to ten deser jest idealny do wykorzystania pulpy po mleku. Część kul można obtoczyć w podprażonych wiórkach, pokruszonych orzechach czy zanurzyć w polewie czekoladowej. Myślę, że świetnie sprawdziłyby się na przyjęciu urodzinowym. Najlepsze są drugiego i trzeciego dnia bo trochę twardnieją i robią się jeszcze bardziej czekoladowe 🙂
Dla kogo? W przepisie są orzechy nerkowca ale na pewno można je zamienić lub pominąć.
- • 1/2 szkl daktyli suszonych (namoczone przez 2h) LUB 3 czubate łyżki musu daktylowego
- • 2/3 szkl orzechów nerkowca (namoczyć na min 2h)
- • 1 szkl wiórków kokosowych (użyłam pulpy po koko mleku)
- • 2 drobno utarte marchewki
- • 1 - 2 szkl mleka kokosowego (domowe) [użyłam 1,5 szkl mleka + 2/3 szkl wody]
- • 1-2 łyżki soku z cytryny
- • 1 łyżka oleju koko/masła
- • 2 łyżki karobu/kakao
- • 1/2 szkl amarantusa ekspandowanego
- • 1/2 - 1 szkl domowej mąki kokosowej LUB zmielone nasiona/orzechy
- 1. Marchewkę zetrzyj na drobnych oczkach tarki. Odmierz 1 szklankę startej marchewki.
- 2. Startą marchewkę i wiórki wsyp do garnka i zalej mlekiem (możesz 1 szkl mleka zastąpić wodą). Gotuj około 15 min na wolnym ogniu. Odcedź i przestudź. Marchewkowe koko mleko wypij 😉
- 3. Daktyle i orzechy namocz. Jeśli używasz pulpy po koko mleku nie namaczaj już wiórek.
- 4. Startą odcedzoną marchew, daktyle, orzechy, wiórki, sok z cytryny, olej/masło wrzuć do miski i zmiksuj blenderem ręcznym. (Możesz użyć malaksera). Dodaj kakao i wymieszaj. Odstaw do lodówki na trochę (15min - 1h lub dłużej).
- 5. Stopniowo dodawaj amarantus i domową koko mąkę/orzechy. Zrób 1 małą kulę (wielkości orzecha włoskiego) i zobacz czy się trzyma i czy masa jest wystarczająco gęsta/słodka. Filip podkradał mi kule w trakcie lepienia 😉
- Pierwszego dnia kule będą dosyć miękkie ale już następnego stwardnieją trochę i będą przypominały sklepowe czekoladowe TRUFLE. Połowę, a wyszło ich około 30, polałam domową czekoladą*. Kule przechowuj w lodówce i zjedz w ciągu 5 dni.
- *Domowa polewa dodaje im wyrazistości. Bardzo łatwo zrobić ją w domu 🙂 Wystarczy 1 łyżka nierafinowanego oleju kokosowego/masła klarowanego + 1 łyżka karobu/kakao + 1 łyżka miodu. Rozpuść tłuszcz, wyłącz ogień, dodaj karob i dobrze wymieszaj. Dodaj miód lub inne słodzidło i znowu bardzo dokładnie wymieszaj.
Czy wie Pani ile muszę dodać mąki kokosowej sklepowej, zamiast domowej?