Podobno Japończycy kiszą rzodkiewkę na potęgę ale jest to informacja niesprawdzona 😉 Spróbowałam jakiś czas temu i mnie bardzo smakowały (szczególnie w sałatkach z jajkiem). W pierwszej wersji użyłam chrzanu ale były zdecydowanie za ostre! Druga, łagodniejsza wersja to mój faworyt. Nie zrażaj się po pierwszym gryzie bo dopiero po chwili czuć orzechową nutę. Filipek nie chciał spróbować bo ukiszona rzodkiewka nie wygląda zbyt apetycznie. Najlepiej pokroić ją w plastry i dodać do sałatki ale dzieciom najlepiej podać kilka plasterków w kanapce. Kiszonki wspomagają nasz organizm w walce o odporność bo mają zbawienne działanie na nasze jelita czyli nasz drugi mózg. Powinniśmy je zjadać codziennie bo naturalne kiszonki działają jak probiotyki.
Dla kogo? Rzodkiewki należy pokroić w plasterki i podać na kromce chleba z masłem. Można je przekroić na pół jak winogrona. Myślę, że najwcześniej koło 10 mca, a najlepiej po roku. Wcześniej wystarczy ogórek kiszony.
Propozycja dla starszaka: szaszłyk! Młodsi będą zachwyceni kanapką.
To pierwsza wersja rzodkiewek – z chrzanem. Dodałam jeszcze słupki marchewki i pietruszki ale zupełnie nam nie smakowały. Możliwe, że 4 dni nie wystarczą aby marchew czy pietruszka zmiękły.K
- • ok 3 pęczki rzodkiewki
- • 1 litr wody + 1łyżka soli
- • 1 ząbek czosnku na słoik
- • 2 gałązki kopru lub 2 łyżeczki nasion kopru
- • 2 kulki pieprzu czarnego i ziela angielskiego
- • kilka listków laurowych
- 1. Wodę zagotuj z solą i pozwól przestygnąć.
- 2. Umyj rzodkiewkę i odetnij nać i długi ogonek. W wyparzonych słoikach (lub 1 dużym słoju) ciasno układaj rzodkiew na przemian z koprem i czosnkiem. [Ziele angielskie, pieprz, nasiona kopru (jeśli brak gałązki) wrzuć od razu na dno].
- 3. Zalej solanką. Słoik ustaw na blacie kuchennym lub w innym dosyć ciepłym miejscu. Nie zakręcaj nakrętki bo kiszonka musi oddychać. Powierzchnię kiszonki należy przycisnąć czymś ciężkim. Jeśli rzodkiewka będzie wystawała ponad solankę to spleśnieje i cały słój będzie trzeba wyrzucić... Najlepiej przycisnąć troszkę mniejszym słoikiem [zdjęcie] czy kamieniem. Słoik postaw na talerzyku bo woda może się pienić i troszkę jej wyleci. Jeśli piany będzie dużo to zbierz ją łyżką, umyj to czym przycisnęłaś kiszonkę bo piana też może pleśnieć (nie zdarzyło mi się jeszcze). Rzodkiewki po 3-4 dniach będą gotowe. Ukiszone rzodkiewki wstaw koniecznie do lodówki - nie popsują się.
- Idealne do sałatek - pocięte w plasterki lub do kanapek. Próbowałam przemycić na szaszłyku ale nie przeszło 😉
- Rzodkiewki tracą swój kolor i robią się mocno wyblakłe. Woda natomiast robi się różowa. Nigdy tej wody nie wylewaj! Dodawaj do dressingów lub rozcieńczaj wodą i popijajcie.
Dodaj komentarz