Pyszne gofry! Polecam z całego serca. Miałam przeogromną cukinię, która aż prosiła się o jakiś kuchenny eksperyment 😉 Efektem są przepyszne gofry, które smakują również na zimno. Filipek do jajka na miękko zwykle dostaje tosta żytniego pokrojonego w paski ale pokrojony gofr świetnie się sprawdził w roli maczadła i Finio był zachwycony. Na drugie śniadanie też zażyczył sobie gofra więc posmarowaliśmy to co zostało masełkiem i pastą z awokado 🙂 Pyyyyycha!
Dla kogo? W przepisie są jaja, których nie próbowałam zastępować.
Moja cukinia była bardzo twarda i mimo ciemno zielonej skórki miąższ był żółto-pomarańczowy. Próbowałam ostatnio zrobić gofry z cukinii i marchewki trąc warzywa na dużych oczkach tarki ale zdecydowanie odradzam duże oczka. Drobno starta cukinia to klucz do sukcesu.
Filipek kategorycznie odmówił dodatku pieczonej dyni i awokado ale polecam to połączenie – dorosłym z czarnuszką bo świetnie wyostrza smak awokado (plus sól bo bez soli jakoś mi nie smakuje).
- • 1 szkl startej na drobnych oczkach cukinii
- • 2 jajka
- • 1/3 szkl koko mleka (domowe)*
- • 1 czubata łyżka koko mąki (domowej!)**
- • 3-4 łyzki mąki gryczanej lub zmielonych płatków owsianych
- • 1 czubata łyżka natki pietruszki lub koperku
- • 1/3 łyżeczki soli***, 1/3 łyżeczki pieprzu, szczypta kurkumy
- • 1 łyżeczka masła klarowanego - do natłuszczona gofrownicy
- 1. Włącz gofrownicę (moja potrzebuje 8min aby się nagrzać).
- 2. Jajka porządnie roztrzep, dodaj koko mleko, przyprawy (zobacz notatki nt soli) i natkę i dobrze wymieszaj.
- 3. Cukinię zetrzyj na DROBNYCH oczkach tarki (ja swoją obrałam bo miała niesłychanie twardą skórę). Startą cukinię dodaj do masy jajecznej i wymieszaj.
- 4. Wsyp domową koko mąkę (zobacz notkę o kupnej mące) i mąkę gryczaną. Jeśli ciasto jest zbyt lejące dodaj jeszcze łyżkę mąki. Moje było konsystencji gęstej śmietany.
- 5. Na gofrownicy połóż piórka masła klarowanego i pędzlem rozprowadź po całej powierzchni. Ciasto nakładaj łyżką. Piecz 6 min. (Nie smarowałam gofrownicy przy drugiej turze).
- Gofry są pyszne na zimno ale można je odgrzać np w nagrzanym piekarniku czy w tosterze.
- * Użyłam koko mleka prosto z lodówki więc było b.chude (tłuszcz zebrał się na wierzchu ale nie dodawałam go) i myślę, że woda też byłaby tu ok ale nie sprawdziłam. Zwykle gofry robię z koko mlekiem.
- ** Kupna mąka kokosowa chłonie płyn jak oszalała dlatego pewnie 1 płaska łyżeczka by tu wystarczyła. Cała łyżka kupnej mąki koko straszliwie wysuszyłaby te gofry.
- *** Soli unikamy jak ognia w diecie dziecka do roku, a najlepiej do 18m czy nawet 2 lat. Wystarczy ciasta nie solić. Odjąć łyżkę wazową dla dziecka i resztę posolić 😉 Tak naprawdę to natka pietruszki nadaje im smaku.
Wczoraj przeglądałam przepisy na gofry i trafiłam na Twojego bloga. Dzisiaj od samego rana działałam, rozgrzałam swojego dezala i piekłam gofry, dzieciaki i mąż się nimi zajadały. A to dziwne bo raczej tak normalnie cukinii, by nie zjedli.
Bardzo się cieszę Goniu 🙂
Czym zastapic jajka? Dzieki 🙂
Magda…nie wiem ;/ Oby ktoś dodał komentarz z modyfikacją 🙂