Czy jest ktoś kto nie lubi botwinki ? No na pewno 😉 ale większości z nas kojarzy się z dzieciństwem więc skoro zaczął się sezon to koniecznie zaproponujcie ją Waszym maluszkom. Warto pamiętać, że dziecko musi czegoś spróbować 10-15 razy by polubić smak więc nie poddawajcie się! Polecam również omleciki.
Dla kogo? Botwinka (liście) zawiera kwas szczawiowy (jak np szczaw, szpinak czy rabarbar) więc nie serwujemy jej codziennie. Czemu? Kwas szczawiowy utrudnia przyswajanie wapnia i magnezu…ale podobno (może kiedyś odnajdę takie badania) można jego działanie złagodzić dodając do potrawy śmietanę/jogurt czy jajko. Najwięcej kwasu jest w liściach, łodygi zawierają go mniej.
Jak podać? Płynną część można podać w kubeczku, a kawałki buraczków, łodyg i liści z ziemniakami i jajkiem czy mięsem jeśli używacie bulionu na mięsie. Można też tradycyjnie wlać do miski i pozwolić dziecku na dodanie ziemniaków czy makaronu/jajka/mięsa/jogurtu itp bo wtedy zawsze lepiej smakuje 🙂
Jak widać można też zrobić górę z ziemniaków i jogurtu 😉 Oswajamy kolor różowy bo podobno różowe zupki są dla dziewczynek – słowa Filipa. Trochę zupy wlałam do kubka bo wtedy kolor jest ciemniejszy. PS: Rzadko zdarza się, że drugie danie czeka już na stole ale było tak gorąco, że chciałam aby kotlety przestygły. Filip zjadł tylko gryzka pulpeta.
- • 1,5 litra BULIONU warzywnego - przepis na blogu LUB mięsnego
- • 1 pęczek BOTWINY (buraczki muszą być spore! Nie same korzonki...)
- • garść drobno posiekanego KOPRU
- • 4 łyżki oliwy z oliwek
- • 3 łyżki soku z cytryny
- • 1 łyżeczka musu daktylowego*
- • przyprawy: pieprz, sól (12m+)
- • jogurt grecki lub śmietana do podania
- 1. Jeśli nie masz bulionu to do garnka wrzuć: 2 marchewki (koniecznie przetnij wzdłóż i na pół), 1 pietruszka, 1 mała cebula, kawałek selera, biała część średniego pora, 1-2 ząbki czosnku, liść laurowy, ziele ang. Zalej zimną wodą (ok 1,5l) i gotuj na b.wolnym ogniu pod przykryciem ok 1,5h. Na koniec dodaj 2 łyżki oliwy z oliwek, szczyptę kurkumy, sól (12m+) i pieprz do smaku. Wyłów warzywa. Uzupełnij brakującą wodę - ok 1 - 1,5 szkl.
- 2. Botwinkę dokładnie umyj i drobno pokrój (młode buraczki + łodygi + liście). Drobno posiekaj koperek (może być mrożony - mam jeszcze zapas od Babci). Na patelni rozgrzej 2 łyżki oliwy z oliwek. Wrzuć botwinkę i podlej 1 łyżką soku z cytryny i szczyptą soli. Zostaw na ok 5 min - w międzyczasie raz zamieszaj. Botwinkę i koperek przelej do bulionu, który nadal „pyrka” na ogniu. Dodaj 2 łyżki soku z cytryny, mus daktylowy i pieprz. Gotuj bez przykrywki na wolnym ogniu ok 10 min.
- 3. Podawaj z młodymi ziemniakami, jajkiem lub makaronem. Jeśli chcesz zabielić zupę śmietaną to odlej trochę zupy i wymieszaj dokładnie ze śmietaną i dopiero wtedy wlej do zupy. Możesz też położyć kleksa śmietany/pełnotłustego jogurtu na talerz już pełen zupy 🙂
- *Mus daktylowy to daktyle zmiksowane na puree. Daktyle należy zalać gorącą wodą, odstawić na min 10 minut, wodę odlać i zmiksować. Mus przechowuj w lodówce do 4 dni.
Drukuj lub zapisz jako plik PDF
super pomysl, dzieki Aniu