Zapomnij o sklepowych biszkopcikach! Możesz zrobić je w domu i to szybciutko 🙂 Z całego serca polecam włączyć starsze dziecko. Filipek uwielbia przesiewać mąkę i potem cierpliwie dosypuje do miski po łyżce, a ja mieszam.
Jako ciekawostkę podam Ci teraz skład popularnych biszkopcików, które kojarzą się z czymś zdrowym – no bo przecież kierowane są głównie do dzieci…i to malutkich dzieci. Uwaga, skład: mąka pszenna 43%, cukier (już na 2-gim miejscu listy!), jaja 27%, syrop glukozowo-fruktozowy (!), skrobia ziemniaczana, olej rzepakowy, sól, substancja spulchniająca (wodorowęglan amonu), aromat waniliowy, emulgator (jaki?), barwnik (jaki?). Do domowych biszkoptów potrzeba jedynie jaj, mąki, słodzidła i szczyptunię soli. Takimi biszkopcikami możesz śmiało częstować maluszki i całą rodzinę.
Dla kogo? Dla dzieci, które nie mają alergii na jajka. Jak to biszkopty są suche więc aby zminimalizować ryzyko zakrztuszenia posmaruj je masłem i np domowym dżemem (wystarczy podgrzać garść owoców z dodatkiem np syropu klonowego czy bez i zmiksować lub rozgnieść widelcem). UWAGA! Ksylitol podajemy po 3 rż (oficjalne zalecenia) więc dla młodszych dzieci używamy musu daktylowego lub cukru kokosowego (12m+).
Dziś bonus bo mam dla Ciebie aż 3 modyfikacje przepisu:
- Bardzo lekkie i puszyste: 4 białka, 1 żółtko, ksylitol/cukier kokosowy/brązowy (szczegóły w przepisie niżej).
- Lekkie ale płaskie z musem daktylowym i 4 całymi jajkami (szczegóły w przepisie niżej).
- Owoce w cieście biszkoptowym, np banan czy jabłko (szczegóły w przepisie niżej).
Robiłam je tylko z mąką gryczaną ale jestem pewna, że jaglana czy orkiszowa/owsiana też się super sprawdzą. Nie polecam amarantusowej, kokosowej czy żytniej (nie próbowałam ale jestem pewna, że nie wyjdą).
Na zdjęciu modyfikacja #1:
Na zdjęciu modyfikacja #2: Na zdjęciu modyfikacja #3:
- • 4 białka w temp.pokojowej + szczyptunia soli himalajskiej
- • 1 żółtko w temp.pokojowej
- • 1 czubata łyżka ksylitolu, cukru kokosowego lub brązowego cukru zmielona na pył
- • 1 szkl mąki: 1/3 szkl mąki ziemniaczanej/z tapioki + mąka gryczana (wypełnij szklankę)
- • 4 duże jajka (żółtka i białka osobno, białka ubijamy na sztywno)
- • 3 - 4 czubate łyżki mąki gryczanej
- • 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- • 1 łyżka musu daktylowego/bananowego
- • szczypta soli himalajskiej (do ubicia piany)
- Pokrojone owoce np banan czy jabłko i ciasto z przepisu 1 lub 2 (można pominąć mus daktylowy/cukier bo owoce są już przecież słodkie 😉 )
- 1. Włącz piekarnik: 180C, grzałka góra-doł.
- 2. Mąki przesiej [obowiązkowo!] przez sitko do miski.
- 3. Zmiel ksylitol itp na puder w młynku do kawy.
- 4. Białka ubij na sztywno ze szczyptą soli [kiedy przechylisz garnek białka nie wyleją się].
- 5. Nadal miksując do białek dodaj cukier i żółtko.
- 6. Blachę wyłóż papierem do pieczenia i posmaruj odrobinką tłuszczu kokosowego (1/3 łyżeczki) kładź ciasto łyżką (podłużne też super wychodzą).
- 7. Piecz w nagrzanym piekarniku przez ok 10 min - zrumienią się lekko na górze. Wyłącz piekarnik i otwórz drzwiczki. Zostaw biszkopty na kilka minut w piekarniku.
- Wariant #2
- 1. Włącz piekarnik: 180C, grzałka góra-doł.
- 2. Mąki przesiej przez sitko.
- 3. Białka oddziel od żółtek i ubij na sztywno ze szczyptą soli himalajskiej.
- 4. Nadal miksując dodawaj po 1 żółtku mus daktylowy. Już nie miksuj - teraz dodawaj po łyżce mąki i delikatnie mieszaj drewnianą łyżką. Masa musi lekko syczeć - musi być niesłychanie puszysta, "napompowana."
- 5. Blachę wyłóż papierem do pieczenia i kładź ciasto łyżką i posmaruj odrobinką tłuszczu kokosowego (1/3 łyżeczki) kładź ciasto łyżką (podłużne też super wychodzą). Przy nabieraniu ciasta usłyszysz taki fajny dźwięk - jakby cichutkie syczenie*.
- 6. Piecz w nagrzanym piekarniku przez ok 10 min - zrumienią się lekko. Wyłącz piekarnik i otwórz drzwiczki. Zostaw biszkopty na kilka minut w piekarniku.
- Banana itp pokrój na grube plastry nadziej na widelec i mocz w cieście (wariant 1 lub 2). Układaj na blaszce (lekko natłuszczonej np olejem koko). Piecz ok 10 min.
- !!UWAGA!!
- Biszkopty (#1 i #2) przechowuj w ZAMKNIĘTYM pojemniku w temp.pokojowej (przez 1 dzień) lub w lodówce. Inaczej stwardnieją. Owocową wersję przechowuj w lodówce ale najlepiej byłoby je zjeść na ciepło.
- *To dlatego, że masa jest bardzo puszysta i jeszcze troszkę urośnie w piekarniku. Dzięki tej puszystości nie rozleje się wyłożona na blaszce i utrzyma swój kształt.
Wersja #1
Zdjęcia wersji #2 są sprzed roku! A dokładnie z września 2016 🙂 Domowy dżem borówkowy mmmmmm
Nie podaje się ksylitolu małym dzieciom. Warto to zmienić w przepisie, bo blw jest jednak skierowane dla Maluszków. Pozdrawiam
Hej Kasiu! Dlatego jest wersja z puree daktylowym 😉 ale masz rację powinnam to zaznaczyć i zaraz poprawię. dzięki
Czy mozna zamiast jajek użyć siemienia lnianego?
Kasiu bardzo w to wątpię ;-( Jedynie aqua faba da ten sam efekt ale ja nie jestem przekonana do tego wynalazku.
A czy mogę użyć syropu z agawy jako słodzika – nie zepsuje konsystencji?
Kasiu myślę, że 2 łyżki będą ok 🤔
Wyszly pyszne i mieciutkie biszkopciki 🙂 Dziekuje za przepis
Cudownie ☺️😘
A od jakiego wieku mogę podać erytrol?
Julita roznie o nim piszą 🤔 Lepszy ksylitol/cukier kokosowy/melasy/syropy czy daktyle
Dużym plusem erytrolu jest ze nie powoduje próchnicy. Ale czytałam tez ze zabija muszki owocowki…
Erytrol podobno nie powoduje próchnicy, a wręcz przeciwnie jej zapobiega
oj właśnie nie jestem pewna..tyle sprzecznych info :/ Raz czytam cudowności o nim, potem, że to najgorszy szit z Chin ;/
Biszkopty rewelacyjne! Zwłaszcza tuż po upieczeniu
Cieszę się, że smakują <3 Tak - po upieczeniu najlepsze! xx
Hej! Mam takie ogóle pytanie, gdzie kupujesz mąkę migdałową, kokosową, gryczana? masz może jakiś sprawdzony sklep internetowy czy po prostu jak trafisz? dziękuję za odpowiedz
Hej Magda! Kiedyś zamawiałam i te paczki osiągały zawrotne ceny… Teraz oszczędzam na maxa i zamawiam tylko to co muszę (bo jest dużo taniej lub nie ma stacjonarnie). Jak mam ochotę na mąkę orzechową to robię ją sama, a raczej Finio robi 😉 Garść orzechów (chwileczkę tylko prażę) i do elektrycznego młynka do kawy 🙂 Tak samo robimy mąkę owsianą bo z garści, dwóch płatków wychodzi naprawdę sporo mąki i nie jest gorzka jak to często bywa z kupną. Kokosową też robimy sami (to jest główne zadanie Finia – generalnie młynek jest jego 😉 ) ale mam i kupną bo… Czytaj więcej »