Nasza propozycja na mini bułeczki z delikatną słodką nutą. Idealne do jajecznicy, mięska czy tylko z masłem. Ja je uwielbiam z natką pietruszki.
Dla kogo? W przepisie jest jajko. Nie wypróbowałam wersji z jego z zamiennikami.
Mini bułeczki z batatem. BLW
2016-07-07 18:01:49
Czas przygotowania
20 min
Czas gotowania
20 min
Całkowity czas
40 min
Składniki
- • 1 duży batat = 1 kopiasta szkl puree
- • 3 łyżki soku z cytryny
- • 2 jajka + 1małe jajko do posmarowania bułek
- • 1 szkl mąki gryczanej
- • 2 łyżki domowej mąki kokosowej (wysuszona, zmielona pulpa po koko mleku) lub trochę więcej mąki
- • 1 kopiasta łyżeczka proszku do pieczenia
- • szczypta soli, kurkumy i pieprzu
- • 1/4 kostki masła lub 3 łyżki masła klarowanego/oleju kokosowego/oliwy z oliwek
Wykonanie
- 1. Batata obierz i pokrój w grube plastry. Wrzuć do wrzątku z 1 łyżeczką oliwy z oliwek czy masła. Gotuj pod przykryciem do miękkości czyli ok 12 min. Odcedź i przestudź.
- 2. Mąkę przesiej z proszkiem i przyprawami. Dodaj domową koko mąkę (LUB trochę innej mąki). Wymieszaj.
- 3. Jajka zmiksuj w blenderze z sokiem z cytryny aż powstanie piana. Dodaj przestudzonego batata i wybrany tłuszcz (masło klarowane czy olej koko trzeba wcześniej rozpuścić). Zmiksuj na gładko.
- 4. Masę wlej do miski z mąką i wymieszaj łyżką.
- Blaszkę posmaruj tłuszczem lub wyłóż papierem i tez go lekko natłuścić.
- 5. Masę wykładaj łyżką maczaną w zimnej wodzie ale najlepiej łyżką do nakładania lodów 🙂
- 6. Najlepiej wierzch wysmarować roztrzepanym jajem. Piecz 15 - 20min w 180C z funkcją termoobiegu.
BLW od kuchni. Rozwój dziecka przez jedzenie. http://blwmama.pl/
Super, nie myślałam żeby z batatów zrobić bułeczki. Robiłam tylko brownie 🙂 Te bułeczki muszą być trochę słodkie 🙂
Jest słodka nutka i pewnie nie każdemu będą odpowiadać ale nam bardzo smakują 🙂
Dziś zrobiłam. Dałam trochę mniej batata. Dziecię dwuletnie jadło 🙂
Jedzące dwulatki to piękny widok 🙂
Fajne wykorzystanie batata! Zrobiłam i dobre wyszły. Wcale nie za słodkie, miękkie ale nie kuszące się i co najważniejsze, smakowały mojemu 15-miesięczniakowi.
Zamiast mąki gryczanej dałam orkiszowej i trochę jaglanej i do trzech ostatnich bułek sypnęłam ziół prowansalskich i myślę że podkręciły smak. Wtedy przyszło mi do głowy że można by też dodać suszonych pomidorów 🙂
Bardzo się cieszę 🙂 Dziękuję za info o przyprawach! Ostatnio ciągle eksperymentuję z dyniowymi ale to jeszcze “nie to”. Pozdrawiam!
Wyjdzie mi z dynia zamiast batata? i z soda zamiast proszku do pieczenia?
Napisałaś 2 dni temu…wyjdą 🙂 Jedyne co to sodę może być czuć kiedy ostygną.
Jak najlepiej przechowywać te bułeczki?
Kasiek w lodówce i potem można do rozgrzanego piekarnika lub tostera lub poczekać aż się ogrzeją do temp.pokojowej. Pozdrawiam!
1,5 roczniak palaszuje az miło 🙂
Bardzo fajny przepis! Dzięki!
Bardzo się cieszę!
Są super!!! To nic, że matka zjadła większość :p nsprawdę wchodzą do naszego jadłospisu jako numer 1. Będę eksperymentowała – raz z mąką ryżową raz z jaglaną lub owsianą lub mixem 🙂
A co powiesz na eksperymenty z dynią a nawet msrcheią czy burakiem? To też korzenne rośliny więc może pure z nich tez da taki efekt? Chyba się pobawię bo to byłby genialny sposób na przemycenia owych warzyw 🙂
Kaśka! Dzięki wielkie za komentarz <3 szkoda, że dopiero go odkryłam 😉 Pozdrawiam!
Czy można zamiast mąki gryczanej użyć mąki teff? Mieszkam za granicą i tutejsza gryczana jest inna niż polska (znacznie cięższa, już nie raz się nacięłam) a jaglanej akurat nie mam pod ręką. Z góry dziękuję za odpowiedź! 🙂
Tak! Kupiłam sobie raz teff i bardzo mi odpowiadała w wypiekach ale przepisów z nią nie mam bo u nas jest drogawa.
Wyszły rewelacyjne z teff! Mój prawie roczniak się zajadał, a z reszty batatowego puree powstały batatowo-sezamowe kule mocy i też pochłaniał aż miło było patrzeć 🙂 Dziękuję!
Super! Muszę spróbować 🙂
czy moge czyms zamienic jaja? 🙂
Daria, niestety jeszcze nie próbowałam ;/ Przyznam, że zaliczyłam kilka porażek z próbą zamiany i teraz jakoś ciężko mi się zebrać do eksperymentów ;/
Kocham te bułki! I mój synuś również! Pyszności 😊
<3 dziękuję za komentarz Asiu! My również uwielbiamy ;-)