Kocham takie desery! Rozpływają się w ustach, dostarczają cennych witamin i cała rodzina może je jeść bez wyrzutów sumienia 🙂 Filipek je uwielbia i mam nadzieję, że już niedługo będzie je robił z mamą 🙂
Kiedy? Po 6 miesiącu.
Przygotuj:
- 1 szkl mleka kokosowego (domowe lub wodnista część z puszki)
- 1/2 szkl surowej kaszy jaglanej
- 1/2 szkl wiórków kokosowych (połowę możesz lekko uprażyć – będą miały złocisty kolor)
- 2 łyżeczki syropu klonowego
- 1 łyżeczka oleju kokosowego/masła
- 15 obranych ze skórki migdałów – UWAGA! Tylko dla dzieci, które już mają wszystkie zęby trzonowe.
Jak?
- Kaszę wypłucz dobrze w wodzie (najlepiej namocz na noc).
- Wsyp kaszę do garnka (najlepiej z grubym dnem) i zalej mlekiem kokosowym. Gotuj na małym ogniu, często mieszając. Po ok 5min zredukuj maksymalnie ogień i najlepiej gotuj na blaszce przez kolejne 5-10min. Zaglądaj do garnka.
- W międzyczasie przygotuj 2 talerze – na jednym będziesz obtaczać kule w wiórkach, a na drugim je układać 😉 Możesz też teraz uprażyć wiórki – ja takie wolę.
- Kiedy kasza wchłonie całą wodę dodaj olej kokosowy/masło, syrop klonowy i 1 łyżeczkę wiórków. Wymieszaj i odstaw, żeby kasza przestygła.
- Kiedy kasza już nie parzy w dłonie zacznij tworzyć małe kule (nabieram kaszę łyżeczką, żeby jako tako zachować te same proporcje). Przekładaj z reki do ręki, lekko ściskając.
- ** Jeśli dziecko może już jeść orzechy do środka włóż migdał. Moje są bez migdałów bo Filipek nie ma jeszcze wszystkich trzonowców.
- Obtocz każdą kulkę w wiórkach.
- Powstrzymaj się od jedzenia i odstaw do chłodnego miejsca na około 30min aby dobrze stężały.
Wow, jak latwo i szybko, szkoda ze wczesniej tego nie widzialam, dzieki !!
Ula – wręcz ekspresowo 🙂 schłodzone są przepyszne! Możesz dodać trochę więcej syropu klonowego, żeby bardziej przypominały oryginał 😉
Kuleczki – przepyszne!
a jakie mleko z puszki jest najlepsze? bo jak przyjrzałam się w sklepie składom i … masakra :/
Hej Dominika! Cieszę się, że smakowały 🙂 Mleka w puszce używam baaaardzo rzadko. Kupuję Bio 22%. Jest niesłychanie aromatyczne i kremowe, a w składzie tylko miąższ kokosowy i woda. Kiedy zamawiam coś przez internet to biorę też 1-2 puszki i używam kiedy nie chce mi się akurat zrobić swojego 😉 o takie zwykle mam http://www.aleeko.pl/produkt/1229-mleko-kokosowe-22%25-tluszczu-400-ml-terrasana.html?term=mleko%20kokosowe
Jak długo takie kule można przechowywać w lodówce? 2-3 dni można?
Dokładnie Sylka. 2-3 dni w lodówce spokojnie poleżą ale miseczkę trzeba przykryć talerzykiem. Pozdrawiam
A można użyć wiorków kokosowych po robieniu kokomleka?
Irena jak najbardziej. Jedyny minus to za-mało kokosowy smak ;-(
Nie polecam prażenia nasion i orzechów. Prażenie niszczy składniki odżywcze, zamienia zawarte w orzechach tłuszcze w taki sposób, że trudno je zmetabolizować- dotyczy to między innymi zdrowych tłuszczy omega3, które łatwo ulegają utlenianiu pod wpływem wysokiej temperatury, co powoduje powstawanie groźnych wolnych rodników i przemianie kwasów nienasyconych w niezdrowe tłuszcze trans.
Częściowo zgadzam się Kasiu (w tym przepisie mówię tylko o wiórkach 😉 ). Jednak ciekawą informację wyczytałam u Dr Pitchforda – bardzo krótkie prażenie nasion i orzechów ma zabić pleśń, której nie jesteśmy w stanie zauważyć. Niestety orzechy (najgorsze podobno archaidowe), nasiona i zboża są częstymi nosicielami grzybów, których ludzkie oko nawet nie dostrzeże. Nie mówię tu o białym kożuszku czy czarnych plamkach ale o zdrowo wyglądających orzechach itp Dr Pitchford zaleca bardzo krótkie prażenie aby zabić niebezpieczne związki. Natomiast długie prażenie czy pieczenie zdrowy tłuszczyk zamienia w trans.