APETYT od niemowlaka do starszaka. Jak się kształtuje? BLW – BLW od kuchni. Rozwój dziecka przez jedzenie.

Naturalnie Przy stole

APETYT od niemowlaka do starszaka. Jak się kształtuje? BLW

Twoje dziecko znowu marudzi przy jedzeniu i masz wrażenie, że żyje powietrzem? Lęk związany z odmawiającym jedzenia dzieckiem jest głęboko zakorzeniony w naszej kulturze. Tak jakby niezjedzony obiad od razu skutkował niedożywieniem i chorobą. Powszechnie uważa się, że dzieci należy do jedzenia zmuszać. Triki przekazywane są z pokolenia na pokolenie, od robienia z łyżeczki samolociku, ciuchci czy czytania wierszyków i sadzania przed bajką po … przytrzymywanie głowy i wpychanie jedzenia na siłę. Zupełnie zapominamy o tym, że tylko dziecko czuje ile i kiedy potrzebuje jeść. Każdy rodzic powinien zrozumieć jak kształtuje się apetyt dziecka bo jego spadek czy brak nie muszą oznaczać choroby, a wręcz przeciwnie prawidłowy rozwój.

Okres niemowlęcy to bezustanne ucztowanie. Dzieci karmione piersią piją mleko kilkanaście razy na dobę, czasem kilka minut, a czasem godzinę. “(…) w ciągu pierwszego roku życia niemowlę rośnie 20 cm i przybiera 6-7 kg (czyli niemal potraja swoją wagę, a powtórzy ten wyczyn dopiero, gdy skończy 10 lat). Z wyjątkiem życia płodowego, człowiek nigdy nie rośnie tak szybko, jak w pierwszym roku życia. (…) Obliczono, że przez pierwsze 4 miesiące życia dzieci przeznaczają na wzrost 27% tego, co zjadają. W wieku 6-12 miesięcy zużywają na to tylko 5% przyjętego pokarmu, a w drugim roku życia zaledwie 3%. To właśnie z powodu szybkiego wzrostu niemowlęta tak dużo jedzą. Gdyby nie rosły, ich niewielkie rozmiary i skromna aktywność fizyczna wymagałyby dużo mniejszych porcji.” [1]

Pamiętaj, że niemowlę je na żądanie. To bardzo ważne bo dzięki temu rozwija się tak jak powinno. Karmienia według harmonogramów uderzają w optymalny rozwój dziecka. Mamy karmiące piersią nie powinny nigdy trzymać się schematów, a reagować na sygnały wysyłane przez dziecko i karmić je według potrzeb. Tylko niemowlę wie ile mleka i jakie mleko jest mu potrzebne. To niemowlę reguluje laktację matki i “zamawia” taki skład, jaki jest mu niezbędny do prawidłowego rozwoju.

“W sprawach żywienia (…) Powinno się rozpoznać specyficzne potrzeby każdego niemowlęcia. Metoda karmienia na żądanie, polegająca na tym, że dziecko karmi się wtedy, kiedy jest głodne, a nie w ściśle określonych godzinach, bywa nazywana metodą samoregulacyjną (…)” [2]

A co jeśli karmisz mlekiem modyfikowanym? Mamy karmiące butelką również nie powinny sztywno trzymać się schematu! Czasem kolejne karmienie będzie niezbędne po 2 godzinach, a nie po 3. Większość osób akceptuje karmienie piersią na żądanie ale nie mogą pojąć jak karmić na żądanie butelką? Można. Należy obserwować dziecko:

“Ile matek zostało zmuszonych do zakończenia karmienia piersią, bo dziecko “niewystarczająco przybierało na wadze”, tylko po to by odkryć, że nie dopija mleka z butelki i przybiera jeszcze mniej! Jeśli Twoje dziecko wypija 120 ml duszkiem, daj mu 150, ale jeśli zawsze zostawi 30, przygotuj 90 ml, mleka przecież darmo nie dają. jeśli będzie chciało jeść przed upływem 3 godzin, spokojnie daj mu jeszcze trochę. A jeśli któregoś dnia prześpi 5 godzin, ty też odpocznij, to się w końcu nie zdarza codziennie.” [1]

Jeśli tylko zrozumiesz, że apetyt i zachowanie dziecka przy stole może zmieniać się z tygodnia na tydzień, z dnia na dzień czy nawet z posiłku na posiłek będzie Ci łatwiej zachować spokój. Przecież i Ty nie jesz codziennie takiej samej ilości jedzenia, a czasem rezygnujesz ze śniadania czy decydujesz obiad zjeść godzinę później niż zwykle. Powiesz “ale on nic praktycznie nie zjadł od wczoraj”. I tak bywa. Wyluzuj i zacznij obserwować, a zobaczysz, że momenty dobrego apetytu przeplatają się z całkowitym jego brakiem. Apetyt może być również ukształtowany temperamentem dziecka [2]. Znam to z autopsji. Filip i jego kuzynka różnią się jak ogień i woda, co przekłada się na ich sposób jedzenia. Filip zwykle spokojnie i długo zajada, a jego kuzynka zazwyczaj je krócej i bardzo się wierci. To normalne, że niektóre dzieci wędrują między swoim krzesełkiem, a kolanami rodziców kilkakrotnie  w czasie jednego posiłku. Czasem muszą nawet chwilę postać. Zwyczajnie je nosi i należy to, w granicach rozsądku, zaakceptować. Rodzic dziecka o łagodnym usposobieniu może myśleć, że wiercące się dziecko jest źle wychowane ale to norma dla temperamentnych dzieci. Ważne aby dzieci te czuły akceptację rodziców.

Mniejszy apetyt czyli próba rodzicielskiej cierpliwości

Dr Gonzalez zauważa, że dziecko w wieku 1-6 lat rośnie wolniej i je proporcjonalnie mniej niż w wieku 6 miesięcy czy 12 lat w czasie bardzo intensywnego wzrostu. Zatem między 1 a 6 rokiem życia apetyt nie musi wcale być duży. Zwykle apetyt słabnie w drugim roku życia . U nas sprawdziło się to w 100% bo około 20 miesiąca musiałam się mocno nagimnastykować aby Filip chciał chociaż usiąść do stołu. Wycinałam więc niedźwiedzie i jeże z placków, a  z jajka i ogórka kiszonego robiłam kwiat i trawę. Filip i jego kuzynka zaczęli częściej domagać się mleka lub ulubionej potrawy, marudzili, nie lubili nowości. To wtedy kuzynka Filipka denerwowała się okrutnie kiedy makaron polany był sosem, a Filip przejął od niej fobię “brudnego makaronu”. Apetyt spadł im bardzo ale waga stała w miejscu. “Nowe przeszkody zakłócają apetyt coraz bardziej świadomego dziecka dwudziestomiesięcznego. Jego smak jest już tak wyrobiony, że zgadza się ono jeść tylko określone dania.” [2] Dziecko może wpaść w szał z powodu śliniaczka, a rozhisteryzowane nic już nie będzie w stanie zjeść.

14374750_1520707497954910_68887984_o

 Ten trudny okres trwa kiedy dziecko kończy dwa lata. “Trzeba pamiętać, że u dzieci w tym wieku apetyt bywa bardzo zmienny. Jest to właściwość tego etapu rozwoju i trzeba się z tym pogodzić. W miarę jak gust dziecka będzie się stabilizował i nabierze ono większej pewności w samodzielnym jedzeniu, wahania się zmniejszą.” [2] Dokładnie tak było u nas! Wystarczy to zaakceptować i nigdy nie przymuszać dziecka do jedzenia. Dzieci chcą być samodzielne więc jest to dobry trop aby unikać dramatów. Zamiast nalać dziecku wody do kubeczka, podajmy mu malutki imbryczek, z którego własnoręcznie naleje wodę (wody nie może być więcej niż pozwala na to pojemność kubeczka). Niech sam smaruje kanapki masłem, wybiera dodatki do owsianki (najlepiej dać do wyboru 2 lub 3 i w niewielkiej ilości bo najpewniej wszystko wsypie do miseczki) czy obiera banana. To czas próby Waszej rodzicielskiej cierpliwości. Obiecuję, że ten etap minie, a gorsze dni nie zdarzają się codziennie 🙂

Spokojny i chętnie jedzący trzylatek

Od miesiąca obserwujemy z mężem “inne” dziecko! Filip stał się konkretny i ugodowy. Łatwiej się z nim dogadać, jego rezolutne odpowiedzi wręcz czarują. Coraz częściej i dłużej bawi się w wymyślone przez siebie zabawy. Jeszcze miesiąc (18 października) i skończy trzy lata! Zrezygnował z dziennej drzemki i jego apetyt jest dosyć ustabilizowany. Jeśli nie chce jeść obiadu to mimo wszystko siada z nami przy stole, a obiad odgrzewam mu po godzinie lub sam mówi mi, że jest już głodny. Trzyletnie dziecko potrafi bez problemu komunikować kiedy jest głodne, a kiedy nie jest. Potrafi poprosić o wyjęcie z zupy ziemniaków itp Lubi mieć wybór i kontrolę, np “Chcesz owsiankę czy placki na śniadanie?”.

13956800_1468045976554396_515591478_n

Ruchliwy czterolatek

Cokolwiek robi czterolatek, robi to z prędkością światła. Mówi dużo, nie potrafi usiedzieć spokojnie w miejscu, a posiłek często przerywa aby pobiec siusiu. “U wielu dzieci między wiekiem czterech i pół a pięciu lat następuje wyraźna poprawa apetytu. (…) Ich gusta kulinarne zwiększają się i mogą niekiedy ulegać wpływom radia, telewizji, a nawet sąsiada z przeciwka.”  [2]

Nieprzewidywalny sześciolatek

Sześciolatki są niemal bez przerwy głodne, a ich zachowanie i apetyt są nieprzewidywalne. “najtrudniej jest ze śniadaniem, tym bardziej jeżeli poprzedza ono jakieś obowiązki, na przykład pójście do szkoły. Pięciolatek (a szczególnie pięciolatka) może skarżyć się na bóle brzucha i nudności, a nawet wymiotować. W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest lekkie śniadanie i więcej kanapek do szkoły. (…) dziecko nadrabia przez cały dzień i często życzy sobie pokaźnych rozmiarów kanapki przed samym pójściem do łóżka. Sześciolatek potrafi obudzić się w środku nocy i poprosić o jedzenie.” [2] Jednak sześciolatek robi wszystko z rozmachem, dotyczy to również jedzenia i porcje, o które prosi często przekraczają jego możliwości. Dzieci w tym wieku nie potrafią usiedzieć na miejscu i czasem manifestuje się to brakiem manier przy stole. Buja się, kręci, macha rękami, co może spowodować ostrą reakcję ze strony dorosłych. Ważne aby okazać wyrozumiałość i spokojnie zwracać dziecku uwagę. To nie jego wina, że go nosi!

7 – 12 lat

Siedmiolatek ma ustabilizowany apetyt i już nie rzuca się na jedzenie jak do niedawna. Natomiast ośmiolatki jedzą jak wilki i nawet te dzieci, które do tej pory bardzo skromnie jadły, teraz wykazują większe zainteresowanie jedzeniem. Od ósmego do dwunastego roku życia ilość spożywanych pokarmów gwałtownie wzrasta. Skoro Twój ośmiolatek jest tak otwarty na świat smaków, to dobry czas aby wprowadzać do menu nowości. “Dziesięcio- i jedenastolatki przywiązują dużą wagę do jedzenia, do tego stopnia, że potrafią nawet o nim śnić.” [2] To czas kiedy dziecko gwałtownie rośnie i nawet jeśli ma nadwagę nie powinniśmy wprowadzać restrykcyjnej diety czy nadmiernie skupiać się na tym problemie. Wystarczy gotować prawdziwe jedzenie i rozmawiać o wpływie śmieciowych przekąsek na zdrowie. Muffinka bananowa czy suszony owoc w parze z orzechem szybciej zaspokoi apetyt na słodkie niż uzależniające kupne słodycze, które można jeść bez końca. Ze zbędnych kilogramów zwykle wyrasta się koło czternastego roku życia.

Szanuj apetyt dziecka. Obserwuj, nie zmuszaj.

Jedzenie nie może być karą czy nagrodą, łapówką. Każdy z nas, niezależnie od wieku, powinien jeść w zgodzie ze swoim ciałem czyli jemy kiedy czujemy się głodni, a nie po to aby zrobić komuś przyjemność lub przestać myśleć o problemach. Kiedy małe dzieci płaczą wiele osób próbuje “przymknąć” je czymś słodkim. To przerażające, krzywdzące ale powszechnie akceptowane. Co zrobisz jeśli Twoje nastoletnie już dziecko zacznie zajdać smutki słodyczami? Co jeśli przerodzi się to w bulimię? “Jest takie stare powiedzenie, że rodzice przez pierwsze osiem lat życia dziecka namawiają je, by jadło, a przez następnych osiem – by nie jadło. Tymczasem, gdyby szanowało się apetyt, mógłby on funkcjonować tak jak pozostałe czynniki rozwoju.” [2] Większość problemów żywieniowych nastolatka czy dorosłego człowieka wynika z przyzwyczajenia się we wczesnym dzieciństwie do jedzenia według ustalonego harmonogramu odnośnie ilości i częstotliwości karmień, a przede wszystkim do zmuszania dziecka aby jadło kiedy jeść nie chce, nie potrzebuje.

Mój mąż wrócił wczoraj z pracy i powiedział, że nie da rady zjeść obiadu bo czuje się “wzdęty”, mimo że ostatni posiłek jadł rano. Co by było gdybym zaczęła go namawiać: “Zjedz. Tak się namęczyłam. Chcesz mi sprawić przykrość? Wolisz kuchnię swojej matki? Nie kochasz mnie już?” Pewnie by zjadł. Czym te niedorzeczności różnią się od: “Zjedz za mamusię. Zjedz bo nie obejrzysz bajki. Zjedz bo nie dostaniesz deseru! Zjedz bo schowam wszystkie samochodziki. Czy Ty chcesz mnie wpędzić do grobu? Jedz bo nie urośniesz! Jedz bo przyjdzie pan i cię zabierze!” Niczym.

Na koniec powtórzę za dr Gonzalezem: “Daj dziecku prezent na całe życie: pozwól, by nauczyło się jeść zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem, a nie według tabeli kalorii”.

Źródła:

[1] “Moje dziecko nie chce jeść” Carlos Gonzalez

[2] “Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat. Poradnik dla rodziców, psychologów i lekarzy.” Frances L. Ilg, Louise Bates Ames, Sidney M.Baker

14408141_1520707437954916_1665730605_o

28
Dodaj komentarz

avatar
najnowszy najstarszy oceniany
Paulina
Gość
Paulina

Od momentu urodzenia igiego obserwowałam Twój blog gotowa wprowadzić blw u niego. Aktualnie mój syn na 15 miesięcy i nie tknie nic miękkiego i lepkiego. Z apetytem jada produkty zbożowe typu chleb ciasteczka z ziarnami. Nie udało nam się nigdy aby wziął do ręki gotowane warzywo lub owoc i włożył do buzi. Nie jest zainteresowany również makaronem i klusamii. Nie wiem co mam z nim zrobić. Zawsze gdy jem obiad proponuje mu cóż z talerza. Zawsze zaciska usta zamyka oczy i nie ma mowy aby spróbował. Jesli klade cod dla niego na krzeselku lub stole natyciast laduje to na podlodze.… Czytaj więcej »

Weronika
Gość
Weronika

Piszesz bardzo fajnie, tylko co jeśli roczniak nie chce nic oprócz piersi( dosłownie nic) i okazuje się, że ma złe wyniki? U nas tak było, właściwie do dziś, a minęło pół roku “walczymy” o każdy kęs… z każdym tygodniem jest troszkę lepiej, ale to trudne. Wyniki na szczęście się poprawiają. Dlatego czasem niestety trzeba troszkę przy dziecku “opracować”, dla jego dobra.
Chyba że masz jakieś sprawdzone sposoby, bo u nas “zgłodnieje to zje” nie działa.

Małgorzata
Gość
Małgorzata

Witam U nas podobnie jak u Weroniki problem z posiłkami stałymi. Syn (17 miesięcy) najchętniej też tylko na mleku mamy cały dzień by żył. Wyniki morfologi kiepskie, ferrytyna poni żej normy i co w takim przypadku robić. Wiem, że zmuszanie go do jedzenia niczego pozytywnego nie przyniesie ale jednak jakoś trzeba z tego błędnego koła wyjśc. U nas historia wyglądała tak do 6 miesiąca wyłącznie na piersi, następnie zaczeliśmy rozszerzanie diety metodą BLW (było trochę zabawy ale coś jadł) około 8 miesiąca zaczął się kryzys który trwa do dziś. Problem raczej nie leży w fakturach tylko samej chęci jedzenia. Narazie… Czytaj więcej »

Ola
Gość
Ola

Ja robię mojemu synkowi mix. I BLW i papki. Młody jeszcze nie siedzi (czekam na ten moment z utęsknieniem:)). Staram się żeby nawet papka trafiła do rączek i mógł pojeść rączkami i wymazać się w jedzeniu. Żeby miał z tego fun 🙂 Ale więcej do łapki dostanie jak usiądzie.

olga
Gość
olga

A co jesli dziecko odmówi piersi w 3 tyg życia. Po 3 miesiącach fixowania okazuje się ze dziecko ma silną alergię pokarmową a w 8 miesiącu okazuje się ze dziecko nie ma łaknienia,nie czuje głodu????? Trzymam kciuki za mamy które tak jak ja mają problem z niejadkiem. Olga

Daria
Gość
Daria

A jak przekonac dziecko do zup, warzywa? My od kilku miesiecy mamy totalny regres.

Ania
Gość
Ania

A co jeśli córcia prawie wszystko zrzuca na podłogę, często nawet bez spróbowania? Nie podoba m się to, bo przygotowanie dania kosztuje mnie trochę wysiłku i pieniędzy, a ona w kilkanaście sekund potrafi rozprawić sie z zawartością talerza. Ignorować takie zachowanie, czy jednak upominać? Córcia skończyła niedawno roczek, a od 2 m-cy ma kryzys jedzeniowy

Zosia
Gość
Zosia

Mam 9cio miesięczną córeczkę. Czytam Cię od paru miesięcy… Dziękuję! Za przepisy przedewszystkim, za mnóstwo wspaniałych rad, również za te które przeczytałam w komentarzach i za ten wpis też bardzo dziękuję! 🙂 Normalnie nie mam pytań, bo wszędzie jest wszysystko wytłumaczone! Zastanawiałam gdzie Ci napisać, że jesteś super i niesamowity kawał dobrej (i smakowitej mega) roboty tutaj robisz! 😉 Zdecydowałam się napisać to tutaj, bo dopiero znalazłam ten post, a parę rzeczy mi znowu wyjaśniłaś :* Moje dziecko od narodzin jest bardzo ruchliwe, nawet jak niby powinna leżeć to i tak się ruszała 😉 Teraz trudno jej wysiedzieć w krzesełku… Czytaj więcej »

Karolina
Gość
Karolina

Jak zawsze pomocny artykuł- dziękuję !! :)) Mamy właśnie bunt dwulatka…i gotowane warzywa lądują na podłodze…